Za składki polskich organizacji rolniczych w unijnych organizacjach rolnych ma płacić, tak jak dotychczas, budżet - przewiduje poselski projekt ustawy skierowany przez komisję rolnictwa do II czytania. Posłowie zapowiedzieli wniesienie poprawek.
Chodzi o składki, które płacą organizacje rolnicze za udział w pracach liczącej się na forum unijnym strukturze związkowej Copa-Cogeca, jak również do innych organizacji. Copa oraz Cogeca – to organizacje reprezentujące interesy unijnych rolników i spółdzielców wobec Komisji Europejskiej i instytucji działających w Unii. Copa zrzesza 60 narodowych związków rolniczych, a Cogeca – 32 organizacje spółdzielcze.
Z polskich organizacji do Copa-Cogeca należą: Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Samoobrona, Solidarność Rolników Indywidualnych, Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych oraz Izby Rolnicze oraz Związek Zawodowy Rolników – Ojczyzna.
Projekt został przygotowany przez Polskie Stronnictwo Ludowe, ale jest on niemal identyczny z projektem Izb Rolniczych. Na uchwaleniu ustawy zależy wszystkim związkom i organizacjom rolniczym, gdyż nieopłacenie składki do UE oznacza wykluczenie Polski z prac na forum ponadnarodowych organizacji rolniczych. Ustalenia w ramach Copa-Cogeca mają często decydujący wpływ na decyzji KE w sprawach rolnych.
Projekt zakłada, że finansowanie ma się odbywać z budżetu krajowego za pośrednictwem Krajowej Rady Izb Rolniczych. Ustawa miałaby obowiązywać w latach 2015-2020. Na dofinansowanie ma być przeznaczone 4 mln zł rocznie, a pieniądze pochodziłyby z rezerwy ministra rolnictwa. Finansowanie odbywałoby się jak dotąd za pośrednictwem izb rolniczych, które rozliczałyby inne organizacje rolnicze – poinformował poseł Mirosław Maliszewski (PSL) podczas pierwszego czytania projektu na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa.
Takie rozwiązanie spotkało się z krytyką obecnego na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa szefa Kółek Rolniczych Władysława Serafina. Jego zdaniem rozdzielanie pieniędzy przez Izby może być uznaniowe, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach. KRiR miała zastrzeżenia do niektórych wydatków Kółek Rolniczych i nie chciała zwrócić części poniesionych kosztów. Dodał, że zaleganie polskich organizacji ze składką nie buduje autorytetu naszego kraju na forum UE.
Według przewodniczący rolniczej Solidarności, senatora Jerzego Chróścikowskiego, ustawa powinna być uchwalona szybko, ale także szybko powinno być wydane do niej rozporządzenie ministra rolnictwa. Jego zdaniem, refundowanie wydatków w Brukseli powinno być dofinansowane, a nie refundowane, tak jak to miało miejsce w 2014 r., gdy związki zawodowe, by opłacić składkę, musiały zaciągnąć kredyt. Ponadto wydatki powinny być zwracane w 95 proc., a nie w 50 proc. tak jak to było w ubiegłym roku.
Opinię senatora podzielił też wice przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Mariusz Gołębiowski, jak również szef Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych Marian Sikora.
Poseł Zbigniew Babalski zapowiedział, że PiS złoży poprawki podczas drugiego czytania projektu, poprawki chce też wnieść Maliszewski.
za: