Kończący się dzisiaj warszawski kongres Prognosfruit dostarczył wielu informacji na temat tegorocznej produkcji jabłek i gruszek na świecie, w Europie, także w Polsce. Po wczorajszej notatce obrazującej sytuację w krajach Unii Europejskiej dzisiaj coś z podwórka europejskiego lidera, czyli z własnego.
Dla przypomnienia: organizator Prognosfruitu – World Apple and Pear Association (WAPA) podała prognozy zbioru jabłek w Polsce na wysokości 4,48 mln ton, czym znacznie różniła się od naszego GUS-u (3,7 mln t). Co zbierzemy w naszych sadach?
Najwięcej będzie jak zwykle ‘Idareda’. Zauważalna jest tendencja wzrostowa w zbiorach tej odmiany (poza zeszłorocznym „tąpnięciem”). W roku 2014 zebraliśmy jej 790 tys. ton, w 2015 – 784 tys. ton, 2016 – 700 tys. ton, 2017 – 400 tys. ton, na bieżący zapowiada się 800 tys. ton.
Drugą w kolejności jest odmiana ‘Szampion’ – oczekuje się jej 550 tys. ton. ‘Jonagoreda’ zapowiada się 400 tys. ton, niewiele mniej ‘Golden Deliciousa’ – 380 tys. ton. Podobna ma być ilość ‘Gali’ – 360 tys. ton. ‘Red Jonaprince’ da w tym roku 240 tys. ton – w ubiegłym było go tylko 50 tys. ton, ale i w 2016 – 70 tys. ton r. – sporo mniej niż zapowiada się w bieżącym.
za: materiały Prognosfruit 2018