Ze względu na dużą liczbę oskarżonych proces odbywa się w budynku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Sprawa cieszy się dużym zainteresowaniem mediów. Sędzia Józef Grocholski podjął decyzję, że proces może być relacjonowany przez media; zezwolił na utrwalenie obrazu i dźwięku, ale nie zgodził się na transmisję na żywo.
Akt oskarżenia liczy 500 stron. Śledczy uznali, że doszło do zakłócenia i utrudnienia łącznie 29 przetargów na sprzedaż lub dzierżawę nieruchomości rolnych. – Na obecnym etapie postępowanie prowadzone jest w sprawie 38 oskarżonych, którym przedstawiono 255 zarzutów – powiedział w piątek sędzia Grocholski.
Wobec 6 oskarżonych sędzia postanowił o wyłączenie ich sprawy do osobnego rozpatrzenia przed sądem rejonowym. – Sześciu oskarżonym nie przedstawiono zarzutu zakłócania przetargów publicznych, który jest głównym zarzutem wobec pozostałych 32 oskarżonych. Ponadto 32 oskarżonych, za wyjątkiem jednego, ma zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzuty stawiane 6 oskarżonym dotyczą niejako kwestii ubocznych – wyjaśnił sędzia.
Czyny, o których mowa w akcie oskarżenia zagrożone są karą do 10 lat więzienia.
O sprawie było głośno na początku październiku 2015 r., kiedy policja zatrzymała 11 rolników spod Pyrzyc i b. pracownika ANR. Wobec części zastosowano areszt zastąpiony później poręczeniami i dozorami policji.
Przeciwko ich aresztowaniu przed szczecińską prokuraturą protestowało wtedy kilkudziesięciu rolników, którzy zaparkowali tam swoje ciągniki. W sprawie interweniował m.in. b. minister rolnictwa Marek Sawicki. Wystosował on razem z szefem Solidarności Piotrem Dudą poręczenia osobiste w tej sprawie.
Źródło: