Samorządowcy z powiatu bialskiego pomogą przewoźnikom. Chodzi o te firmy transportowe, które przez rosyjskie embargo popadły w finansowe tarapaty. Namówił ich do tego poseł Adam Abramowicz. Wszystkie samorządy zgodziły się pomóc.
– Przede wszystkim chodzi o odroczenie w czasie terminu płatności podatku od środków transportu – mówi wójt gminy Leśna Podlaska Marian Tomkowicz. W jego gminie wartość tego podatku i tak jest najniższa z możliwych. – Całkowite umorzenie nie jest takie proste, bo np. umarzając 100 zł podatku otrzymujemy o 100 zł mniej subwencji od ministra finansów – dodaje Tomkowicz.
Jednak, większym zmartwieniem przewoźników są tzw. raty leasingowe. – Prawie każda firma ma samochody w leasingu, bo to najłatwiejsza forma uzyskania środka transportu – tłumaczy Jarosław Jakoniuk, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników w Białej Podlaskiej.
Skala problemu jest spora, bo ze 156 tysiącami ciężarówek, Polska jest liderem transportu międzynarodowego w Europie.
– Niektóre firmy są już na granicy bankructwa. Samochody stoją nieużywane, a kierowcy wysłani na bezpłatne urlopy – tłumaczy Jakoniuk.
W ocenie przewoźników przesunięcie w czasie terminu płatności podatku jest tylko rozwiązaniem tymczasowym. – Oczekujemy działań ze strony rządu – mówi Jakoniuk. – Tym bardziej, że Rosjanie idą dalej i zamierzają zmniejszyć nam liczbę pozwoleń EKMT w 2015 roku – dodaje.
Za: Dziennik Wschodni
pg