Rynek Saint Charles we francuskim Perpignan zajmuje siedemdziesiąt hektarów i miści magazyny oraz biura około 150 firm. Choć jest wiodącym co do obrotów rynkiem Europy, ma bardzo prostą strukturę dostaw – pochodzą one tylko z trzech państw. Rynek pracuje już 50 lat.
Z Hiszpanii dociera na Saint Charle 62% towarów, Maroko dostarcza 26%, pozostałą ilość dorzucają francuscy ogrodnicy. W tym roku rynek spodziewa się ponad miliona ton ładunków z Hiszpanii, 450 tys. ton z Maroka. Będzie z niego wyjeżdżało 2500 TIRów dziennie. Poza drogowym rynek ma do dyspozycji transport kolejowy i morski – w odległości 36 km leży Port Vendres, drugi co wielkości przeładunków owoców i warzyw port na kontynencie.
Rynek zatrudnia 2200 osób, z tego 500 jako handlowców, zarządzająca nim spółka ma roczny budżet w wysokości 728 mln euro, zaś obroty rynku wynoszą 1,8 mld euro.
W bieżącym roku Saint Charle kończy 50 lat pracy.
za: corriereortofrutticolo.it
pg