Straci ona swoją wysoką pozycję na rynkach, gdy nabywcy będą musieli zapłacić za nią tyle, co za pochodząćą z innych krajów. Takie wnioski z rozmowy z prof. Andrzejem Kowalskim cytuje "Puls Biznesu".
Według A. Kowalskiego – dyrektora IERiGŻ w 2012 roku na niemieckim rynku nasza żywność wygrywała konkurencję w 53% produktów pochodzenia zwierzęcego i 60% – roślinnego, podczas gdy 10 lat wcześniej nasza przewaga była o 30% większa w pierwszej z wymienionych kategorii i o 7% wyższa w drugiej. Polskiemu rolnictwu potzrebne jest podniesienie efektywności i zadbanie o inne przewagi konkurencyjne niż cena.
za: biztok.pl
pg