Wszystko wskazuje na to, że wraz z końcem tego tygodnia kresu dobiegnie również wyjątkowo długa i intensywna fala upałów. Po dwóch tygodniach męczącego żaru idzie ochłodzenie. Wreszcie odetchniemy z ulgą, zwłaszcza nocami, które będą rześkie.W Nad Europą widoczne są już pierwsze oznaki zbliżającego się wielkiego przemeblowania.
Wyże, które przez ostatnich kilkanaście dni, rozmieszczone w specyficznej konfiguracji, zapewniały nam niezwykle upalne powietrze, zaczynają się grupować i przesuwać na północ. Oznacza to, że zamiast ściągać masy powietrza znad Afryki, niebawem zaczną przysyłać nam znacznie chłodniejsze powietrze z dalekiej północy.
Do końca tego tygodnia musimy się jednak liczyć z upałem, który szczególnie będzie się dawać we znaki mieszkańcom południowych, zachodnich i centralnych regionów Polski, ponieważ tam będzie najgoręcej, nawet do 35 stopni. Niedziela (16.08) będzie ostatnim upalnym dniem. Od poniedziałku (17.08) czekają nas poważne zmiany, które będą postępować z każdym kolejnym dniem. Przyczyną będzie usadowienie się wyżu między Skandynawią a zachodnią Rosją. Zacznie on sprowadzać powietrze polarne i subpolarne od strony Rosji, czyli wiatr zmieni kierunek na wschodni. Przede wszystkim temperatura zacznie obniżać się w tempie 2-3 stopni na dobę.
W pierwszej połowie przyszłego tygodnia odnotujemy od 25 do 29 stopni, ale już w drugiej połowie od 20 do 25 stopni. Oznacza to powrót temperatur do normy, a nawet nieco poniżej niej, dla tego okresu sierpnia, a przypomnijmy, że wynosi ona dla temperatury maksymalnej (popołudniowej) 23-24 stopnie, zaś dla temperatury minimalnej (nocno-porannej) 13-14 stopni.
Nocami i o porankach będzie wreszcie chłodniej,temperatura spadnie do 10-15 stopni, a miejscami nawet nieco poniżej 10 stopni. Poranki będą więc chłodne i rześkie.Musimy się liczyć ze zwiększającymi się różnicami w temperaturze pomiędzy porankami a popołudniami. Jako że niebo pozostanie pogodne, a opady nadal będą się pojawiać tylko sporadycznie, to po chłodnych porankach będą nadchodzić ciepłe popołudnia.
Dopiero w ostatniej dekadzie sierpnia sumy opadów zwiększą się, ale do poprawy sytuacji związanej z suszą nadal będzie bardzo daleko. Pozostaje mieć nadzieję, że prognoza bardziej wilgotnego września się sprawdzi.
za: twojapogoda.pl