Dla rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielhoznadzor) Białoruś i Kazachstan to dwa najpoważniejsze problemy w zwalczaniu dostaw „sankcjonki” (towarów objętych zakazem wwozu do Rosji). Działania podjęte przeciwko Białorusi przynoszą efekty, teraz więcej wysiłku będzie się wkładać w ochronę granicy z Kazachstanem.
Rosyjskie służby oceniają, że nielegalny import do Rosji objętych embargiem produktów przez Białoruś zmniejszył się trzykrotnie po wprowadzeniu zakazu tranzytu tych towarów przez białoruskie terytorium. Można więc wykazać się sukcesem i skierować więcej uwagi na inną bolączkę – dostawy z Kazachstanu. Rosjanie oceniają, że w ostatnim roku przez dwa przejścia z kontrolą fitosanitarną funkcjonujące na granicy państwowej pomiędzy Rosją i Kazachstanem (oba państwa należą do Euroazjatyckej Unii Gospodarczej) wjechało do Rosji nielegalnie 80 tys. ton jabłek i 10 tys. ton gruszek z państw objętych „kontrsankcjami”. Tylko w pierwszych dziewięciu dniach grudnia zarejestrowano na tej granicy 26 prób przemytu. Wyłapana kontrabanda stanowiła prawie 12% przechodzącego przez granicę towaru. Rosjanie policzyli, że przemyt z tego kierunku jest 3,5 razy większy, niż na granicy z Białorusią.
Najczęściej wwozi się do Rosji jabłka deklarowane jako serbskie czy mołdawskie z podrobionymi certyfikatami fitosanitarnymi tych państw. Rosjanie od wielu już miesięcy mają działający system weryfikacji takich dokumentów i nie mają trudności w wyłapywaniu oszustw. Urzędnicy rosyjscy nauczyli się także wyłapywać niezgodności w dokumentacji ministerstw swoich partnerów handlowych, w których często brakuje danych statystycznych o eksporcie towarów rzekomo wysyłanych z danego państwa. Ale to nie wystarcza.
Obecnie dogrywa się wspólny rosyjsko-serbski projekt kontroli produkcji i przygotowywania partii owoców oraz warzyw przed ich eksportem do Rosji. Czuwać nad tymi czynnościami będą dwie placówki w Serbii – w Belgradzie i Suboticy. Ma to zapewnić z jednej strony odpowiadający Rosjanom reżim sanitarny produkcji, z drugiej – ułatwić identyfikację przesyłek.
Kolejnym krokiem mającym uszczelnić granicę z Kazachstanem jest wprowadzenie obowiązku kontroli celnej każdego transportu „sankcjonki” idącej tranzytem przez terytorium Rosji i potwierdzanie przez służby celne opuszczenia Rosji przez jedno z dwóch (Ubylinka oraz Szumiłkino) przejść granicznych do Kazachstanu.
za: fruitnews.ru
pg