– Wzywam ministra Marka Sawickiego, odpowiedzialnego za sytuację na polskiej wsi, do poważnej debaty na temat tego, co rząd zrobił, a raczej o tym, czego nie zrobił, a powinien zrobić, wobec polskich rolników i polskiej wsi – powiedział Wojciechowski na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie. Jak dodał, debata między nim a Sawickim powinna dotyczyć m.in.: rosyjskiego embarga i jego skutków dla polskiej wsi, rekompensat dla rolników, a także sytuacji na rynku mleka.
Zdaniem polityka PiS, Sawicki powinien odpowiedzieć na pytania: dlaczego do tej pory nie ma rekompensat za rosyjskie embargo, dlaczego „tak nieudolnie prowadził tę sprawę w Unii Europejskiej”, „dlaczego PSL popiera budowę wiatraków na wsi, dlaczego nie ma funduszu gwarancyjnego dla rolników, dlaczego nie ma skutecznych działań przeciwko zmowom cenowym, które niszczą rynek rolny” – wyliczał Wojciechowski.
Przekonywał, że w ramach kampanii przed wyborami samorządowymi powinna się odbyć rzetelna debata o sytuacji na polskiej wsi, gdzie jest „bardzo wiele problemów, słyszymy bardzo wiele, krytycznych, wręcz dramatycznych głosów o tym, jak trudna jest sytuacja polskich rolników”.
Polityk PiS ocenił, że debata Wojciechowski-Sawicki powinna odbyć się w obecności rolników, np. w Grójcu lub Sandomierzu. – Dajemy ministrowi Sawickiemu szansę, żeby się wytłumaczył z tego, co zaniedbał. Polska wieś czeka – mieszkańcy wsi potrzebują takiej debaty i takich wyjaśnień – podkreślił Wojciechowski.
W środę klub SLD rozpoczął zbieranie podpisów pod wnioskiem o odwołanie Sawickiego; Sojusz zwróci się do pozostałych sejmowych ugrupowań o poparcie wniosku, będzie też zabiegać o podpisy posłów niezrzeszonych. Aby złożyć wniosek o odwołanie ministra konieczne jest 69 podpisów – klub Sojuszu liczy 31 posłów.
PiS nie podpisze się pod wnioskiem SLD o wotum nieufności dla Sawickiego, ale jest za jego odwołaniem. „Prawie pewne” jest poparcie Sprawiedliwej Polski dla wniosku. Twój Ruch uzależnia poparcie do rozmowy z Sawickim. Ministra broni PO i PSL.
Źródło: