Wśród krajów Unii Europejskiej Liderem w produkcji orzechów włoskich jest Francja. Następne miejsca zajmują Rumunia, Hiszpania, Włochy. Spoza UE liczą się Ukraina i Mołdawia.
Francuskie zbiory szacowane są w tym roku na około 40 tys. ton (wszędzie poniżej: w łupinach) – nie odbiegają więc od wyników z dwóch poprzednich lat. Klęskę nieurodzaju w południowo-zachodnim regionie kraju spowodowane przez wiosenne mrozy (straty są oceniane na około 50%) niwelują rekordowe urodzaje w południowo-wschodniej części kraju. Duża część zbiorów francuskich – ze względu na koszty pracy – jest wysyłana do obróbki do Mołdawii, skąd potem wraca na rynek macierzysty.
Rumuńskie zbiory w bieżącym sezonie są przewidywane na 33 tys. ton – o około 1 tys. ton mniej, niż w roku 2016. Około 12 tys. ton spodziewają się Włosi – głównie dzięki dobrym zbiorom na południu kraju (9,5 tys. t w porównaniu do 6,0 tys. t przed rokiem). Natomiast na północy Włoch są one nieco niższe niż w roku ubiegłym – przyczyna ta sama, co we Francji – wiosenne mrozy. Hiszpanie oceniają, że zbiorą 15 tys. ton.
Duże, ale niezbyt dokładnie oszacowane zbiory maja Mołdawia i Ukraina. To pierwsze z wymienionych państw w ubiegłym roku deklarowało 14 tys. ton. Ukraińcy twierdzą, że sumarycznie zbierają 70-80 tys. ton orzechów włoskich, ale rynek tego kraju odnotowuje z tego 15-20 tys. ton.
Kraje UE-28 są dużymi importerami włoskich orzechów – w sezonie 2015/16 sprowadziły ich ponad 203 tys. ton. Głównymi dostawcami są USA (ponad 123 tys. t), Chile (prawie 31 tys. t), Mołdawia (ponad 23 tys. t – tu wychodzi import i reeksport z Francji), Ukraina 14 tys. t.
za: USDA FAS, euromaidanpress.com, madein.md