Jak powiedział w czwartek po spotkaniu dziennikarzom Sawicki, współpracę podjęły cztery główne organizacje charytatywne: Caritas Polska, Federacja Polskich Banków Żywności, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Polski Czerwony Krzyż. – Chciałbym, żeby dystrybucja na zwiększoną skalę była rozpoczęta już w poniedziałek. Stąd też poprosiłem dzisiaj i Agencję Rynku Rolnego, i organizacje tym się zajmujące, żeby przypomnieć sobie, przećwiczyć te instrumenty, które dotychczas były stosowane w dystrybucji – mówił szef resortu rolnictwa.
Sawicki dodał, że te cztery organizacje zobowiązały się, że kwestie odbioru żywności i jej dystrybucji do najuboższych wezmą na siebie. W przyszły piątek ma dojść do kolejnego spotkania, by ocenić pierwszy tydzień funkcjonowania tego systemu.
Jak przekazał Sawicki, w czwartek omawiane były też kwestie związane z tym, gdzie dostarczać tą żywność, w jakich ilościach, w jaki sposób. Dodał, że koszty transportu do miejsca wskazanego przez organizacje pomocowe pokryją środki z Agencji Rynku Rolnego i UE. Za jakość dostarczonych towarów będą odpowiadać producenci. Przekazane mogą być wszystkie produkty, które były przeznaczone na rosyjski rynek i zostały objęte embargiem.
– Jeśli przyjmujący – organizacja charytatywna – będzie miała wątpliwości co do jakości tych produktów, to oczywiście za każdym razem może wezwać inspektora jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych – wyjaśnił Sawicki.
Pytany, ile ton żywności może trafić do potrzebujących, minister powiedział, że to zależeć będzie od tego, jak sprawnie ARR to zorganizuje. – Przypomnę, że do wycofania z rynku mamy co najmniej milion ton. Jeśli te organizacje są w stanie zagospodarować 100 tys., bylibyśmy bardzo wdzięczni – ocenił.
Sawicki poinformował, że omawiana była także kwestia możliwości przekazania tej żywności dla ubogich spoza UE. – Myślę głównie o Ukrainie. Wiceminister Nalewajk (wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk – PAP) dostał zlecenie, aby w najkrótszym czasie przeanalizował uwarunkowania prawne, na ile jako członek UE możemy to robić – powiedział Sawicki.
Minister poparł apel szefa Związku Nauczycielstwa Polskiego o przekazanie szkołom jabłek, które zostały objęte rosyjskim embargiem. – To jest świetny pomysł, niech szef ZNP zorganizuje odbiór, wskaże miejsca dowozu – z chęcią przekażemy. Przy tej dystrybucji na cele charytatywne, także dla dożywiania młodzieży, jest jeden warunek – produkt nie może trafić ponownie na rynek. Produkt też nie może zastępować dotychczas kupowanych produktów przez chociażby domy pomocy społecznej czy także szkoły – powiedział Sawicki.
Prezes Federacji Polskich Banków Żywności Marek Borowski powiedział po spotkaniu, że jego organizacja odebrała już trochę żywności, m.in. pomidory, kapustę i marchew. – Jako organizacje pozarządowe zadeklarowaliśmy dzisiaj na spotkaniu, ile żywności jesteśmy w stanie zagospodarować. W przypadku Banków Żywności jest to ok. 4 tys. ton miesięcznie – mówił Borowski. Dodał, że jego organizacja chce współpracować z innymi, mniejszymi, do których ta żywność będzie mogła docierać.
Agencja Rynku Rolnego przyjmuje już powiadomienia od rolników poszkodowanych w wyniku wprowadzenia embarga. Do ARR wpłynęło ok. 600 takich wniosków.
Źródło: