Nad Europą panuje układ niskiego ciśnienia imieniem Wilma, którego centrum znajduje się nad południową Skandynawią. Po swojej zachodniej stronie, układ ten ściąga znad Arktyki chłodne masy powietrza, które kieruje w stronę Wielkiej Brytanii, Irlandii, Francji, Niemiec i Beneluksu. Temperatura nocami i o porankach spada tam przeważnie do 5-10 stopni, a przy gruncie nawet poniżej 5 stopni. W północnej Anglii oraz w Szkocji miejscami notuje się pierwsze w tym sezonie przymrozki, i to nie tylko przy gruncie. Wraz z wędrówką niżu na wschód, powietrze pochodzenia arktycznego, na szczęście nieco bardziej ogrzane, zacznie wkraczać nad Polskę.
Z każdą kolejną dobą spodziewamy się coraz to niższych temperatur mierzonych w godzinach nocnych i porannych. O tej porze roku, gdy Słońce wschodzi około godziny 5:00, najniższe wartości na termometrach mamy między godziną 5:00 a 6:00. Już dzisiaj w niektórych regionach kraju mogliśmy poczuć to, co czeka nas niebawem. W Jeleniej Górze u stóp Karkonoszy na Dolnym Śląsku krótko po wschodzie Słońca temperatura spadła do 6 stopni, a przy gruncie do 3 stopni.
W środę (20.08) na przeważającym obszarze Polski odnotujemy w tym samym czasie od 10 do 11 stopni, a w kotlinach okołogórskich od 5 do 8 stopni. Przy gruncie temperatura może tam spadać do 2-5 stopni. W czwartek (21.08) ziąb będzie jeszcze większy. Termometry wskażą o świcie od 7 do 10 stopni, szczególnie w regionach zachodnich, północnych i północno-wschodnich, a także w górach. Przy gruncie będzie od 5 do 8 stopni.
Apogeum porannych chłodów spodziewane jest przez nas w piątek (22.08), gdy zbliży się do nas nieduży wyż. Temperatura spadnie w większości regionów kraju do zaledwie 7-9 stopni, w szczególności na południu i wschodzie. Tam też przy gruncie możemy odnotować zaledwie 5 stopni, a na terenach górskich i podgórskich około zera, nawet w punktowymi przymrozkami. Od soboty (23.08) nagłe ocieplenie.
Pamiętajmy, że tym temperatura jest nocami i o porankach niższa, im pogodniejsze jest niebo. Przy zupełnym braku chmur ciepło zawarte w gruncie i tuż przy nim, intensywnie promieniuje w przestrzeń kosmiczną, a przez to następuje gwałtowne wychładzanie się powierzchni ziemi i warstwy powietrza do wysokości 2 metrów.
Wkraczamy właśnie w okres znacznych wahań temperatury między popołudniami a porankami. Różnica w temperaturze na przestrzeni 12 godzin może sięgać nawet 15 stopni. Weźmy to pod uwagę, planując ubiór, ponieważ popołudnia są jeszcze ciepłe i można się ubierać lekko, zaś noce i ranki na tyle chłodne, aby konieczna się okazała jesienna kurtka lub płaszczyk.
Ostatnia dekada sierpnia bywa chłodna, a nawet zimna. Na tle historii pomiarów zdarzyło się bowiem, że notowaliśmy przymrozki nie tylko przy gruncie, lecz również na wysokości klatki meteorologicznej, a więc na 2 metrach. Tak było ostatnio w sierpniu 1964 roku miejscami na Pomorzu i wielokrotnie na obszarach okołogórskich.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda