Noc z piątku na sobotę (11/12.05) nie będzie jeszcze zapowiadać spodziewanego dużego ochłodzenia. Temperatura na południu i wschodzie nie spadnie poniżej 15 stopni.
Jednak już w nocy z soboty na niedzielę (12/13.05) da się odczuć wyraźne ochłodzenie. Wiatr zmieni kierunek i napłynie do nas masa polarno-morska. Termometry pokażą zaledwie 2-4 stopnie, a więc o 10 stopni mniej niż wcześniejszej nocy.
Kluczowa okaże się jednak noc z niedzieli na poniedziałek (13/14.05), ponieważ to właśnie wtedy dostaniemy się pod wpływ najchłodniejszego powietrza, któremu będzie towarzyszyć pogodne niebo. W całym kraju temperatura na wysokości 2 metrów nad powierzchnią ziemi spadnie co najmniej do 1 stopnia, ale trzeba się liczyć z tym, że na zachodzie, północy, północnym wschodzie i w centrum będzie zero i lekko poniżej zera. Przymrozki spodziewane są zwłaszcza na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, na wschodnim Pomorzu, Kujawach, Warmii, Mazurach, Suwalszczyźnie i północnym Mazowszu. Im dalej na południowy wschód kraju, tym prawdopodobieństwo przymrozków będzie mniejsze.
Przy gruncie temperatura nocami i o porankach zawsze jest najniższa i to właśnie tam przymrozki będą największe. Na zachodzie, północy i w centrum kraju temperatura spadnie do minus 3-4 stopni, a w pozostałych regionach do minus 1-2 stopni. Najniższe wartości temperatury spodziewane są w poniedziałek (14.05) między godziną 3:00 a 6:00 rano.
We wtorek (15.05) zimna Zośka przyniesie o świcie przymrozki na krańcach południowych i na południowym wschodzie. Musimy się liczyć z tym, że w przyszłym tygodniu będziemy mieć sporo zimnych nocy i poranków. Od czasu do czasu możliwe są przymrozki w różnych regionach kraju. Rolnicy, ogrodnicy, działkowcy i ogrodnicy powinni zabezpieczyć swoje uprawy, aby zminimalizować skutki spadków temperatury.
Prognoza pochodzi z serwisu TwojaPogoda