Azerbejdżan, Iran, Izrael – oraz wiele innych państw stało się dostawcami warzyw i owoców na rosyjski rynek, który w sierpniu 2014 roku odgrodził się od dotychczasowych partnerów „kontrsankcjami”. Można się spierać o nazewnictwo tych środków, ale może ciekawiej będzie się przyjrzeć, ile ta wojna handlowa kosztuje Rosjan.
Oto przykład jednego z (ekskluzywnych) rynków Moskwy. Ceny „zieleniny” są podane w rublach. Przyjęto w zaokrągleniu, że 1 RBL stanowi równowartość 0,06 PLN.
Z Azerbejdżanu: pietruszka (wiązka) kolendra (wiązka), szpinak (wiązka),czosnek (szt.) – po 100; seler (kg) – 300.
Z Iranu: sałata rzymska (szt.), sałata krucha (szt.) – 250; por (kg) – 500.
Z Izraela: bazylia (wiązka), mięta (wiązka) – 100; rukola (wiązka) 200; imbir (kg) – 500.
Z Białorusi – marchew (kg) – 200
Asortyment rodzimy: sałata liściowa (wiązka), rzodkiewka (wiązka), buraki (kg) – 100, dynia (kg) – 150.
Dla prostego Rosjanina ceny trudne do przełknięcia…
za: agf.nl