Masowo padają młode bociany w gniazdach

W Polsce masowo padają młode bociany w gniazdach. Przyczyny tego zjawiska nie zostały jeszcze wyjaśnione. Ornitolodzy podejrzewają, że jest to związane z warunkami atmosferycznymi – poinformował Krzysztof Gajda z Muzeum Bociana Białego w Kłopocie.

Przykładem tego negatywnego zjawiska jest wioska Kłopot w Lubuskiem, gdzie znajduje się jedyne w kraju Muzeum Bociana Białego, a ptaki te są pod stałym nadzorem naukowców z Uniwersytetu Zielonogórskiego.

24 czerwca tego roku w 15 gniazdach żyło 37 młodziaków. Po niecałym tygodniu było ich dziewięć w pięciu gniazdach.

– Duży wpływ na kondycję młodych mają warunki atmosferyczne i sytuacja hydrologiczna – powiedział Gajda. Dodał, że wysoki poziom wód gruntowych sprawia, że mniej jest dżdżownic, którymi karmione są młode bociany. – W dodatku chłodniejsze dni połączone z wysoką wilgotnością oraz częstymi i ciągłymi opadami deszczu potęgują niedożywienie i wychłodzenie organizmu – ocenił.

Kolejnym czynnikiem, który może wpływać na wysoką śmiertelność młodych ptaków jest przesunięcie się o około dwa tygodnie okresu lęgowego, co wynikało z przeciągającej się niemal do końca marca zimowej pogody.

Z reguły najwięcej młodych ptaków ginie podczas nauki latania. W tym roku sytuacja jest inna. Młode boćki jeszcze nie uczą się latać, a mimo to ich śmiertelność jest na wysokim poziomie.

W samym Kłopocie w poprzednich latach dorosłym ptakom udawało się odchować od 30 do nawet 47 osobników. Ten sezon lęgowy będzie jednym z najgorszych w ostatnich kilkunastu latach. Ziemia Lubuska nie jest tutaj wyjątkiem. – Jak donoszą przyrodnicy z Południowowielkopolskiej Grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, na terenie powiatu ostrowskiego zaobrączkowanych zostało tylko 19 młodych z 11 gniazd – powiedział Gajda. Stwierdził, że przez ubiegłegotygodniowy deszcz padło tam około 75 proc. młodych, ale jeszcze dramatyczniej sytuacja wygląda na terenie byłego woj. leszczyńskiego, gdzie śmiertelność wynosi 90 proc. – jak wynika ze wstępnych obliczeń.

Na tym terenie w minionych latach ornitolodzy obrączkowali około 300 osobników, w tym roku – 33.

– Dramatyczne dane spływają z całej Polski, jednak na oficjalne podsumowanie śmiertelności młodych bocianów w naszym kraju musimy poczekać. Być może na znalezienie dokładnych, oficjalnych przyczyn tego zjawiska będziemy musieli poczekać kilkanaście tygodni. Pierwszy raz w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat badań nad tymi ptakami, obserwuje się tak masową śmiertelność młodych bocianów na gniazdach – dodał Gajda.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

 

Related Posts

None found

Poprzedni artykułTK: Skarb Państwa odpowiada za wszystkie szkody wyrządzone przez bobry
Następny artykułBędzie większy budżet na przywracanie potencjału produkcji rolnej?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.