Dwadzieścia największych przedsiębiorstw rolnych Rosji włada 7,9 milionami hektarów ziemi (78 700 km2) wycenianej na 471,6 miliardów dolarów. To powierzchnia prawie dorównująca obszarowi całej Republiki Czeskiej (78866 km2). Koncentracja władzy nad ziemią rolną postępuje, ale w tym procesie jest jedno niebezpieczeństwo dla posiadaczy – ich holdingi są potężnie zadłużone w państwowych bankach Rosji, więc praktycznie w każdej chwili mogą zostać znacjonalizowane.
Największą wartość wśród obszarników ma firma rodzinna byłego ministra rolnictwa Rosji A. Tkaczewa „Agrokompleks” o wartości 68,5 mld RUB władająca 649 tys. hektarów ziem uprawnych. Na drugim miejscu sklasyfikował Forbes Agroholding „Step” W. Jewtuszenkowa wart 45,6 mld RUB i gospodarujący na 412 tys. ha. Na miejscu trzecim znalazł się właściciel najrozleglejszych włości – „Miratorg” braci Aleksandra i Wiktora Linników. Rządzą oni 1 milionem hektarów wartych 45 mld RUB.
Piotr Grel
za: Forbes