Rozwiązywanie problemów związanych z rosyjskim embargiem wymaga „czasu, spokoju i rozwagi”, jednak resort rolnictwa dotąd nie załatwił spraw wymagających natychmiastowej decyzji, nie ma przygotowanego raportu o stanie zagrożenia polskiego rolnictwa w wyniku embarga – mówił we wtorek w Warszawie przewodniczący Kółek Rolniczych Władysław Serafin.
Nikt nie zbilansował produkcji owoców i warzyw, skupiając się jedynie na jabłkach. Brakuje analizy rynków papryki, marchwi czy innych warzyw – wyliczał.
Zdaniem szefa Kółek, kwoty jakie UE przeznaczyła na rekompensaty za wycofanie produktów z rynku miały służyć pokryciu strat dla tych producentów, którzy związani byli z rynkiem rosyjskim. A zachęcanie wszystkich rolników do składania wniosków spowodowało „totalny” bałagan i Polska przekroczyła limit przeznaczony na ten cel. Serafin uważa, że nazwanie polskich rolników frajerami, jest „potwarzą i niewybaczalnym błędem”.
Wiceprezes kółek rolniczych Włodzimierz Wiertek zwrócił uwagę podczas wtorkowej konferencji, że Sawicki zaraz po wprowadzeniu przez Rosję embarga zapewniał, że „załatwi” unijne rekompensaty. Okazało się, że są one niższe niż oczekiwali rolnicy i w sumie dla producentów warzyw z UE przeznaczono tylko 43 mln euro – mówił Wiertek. Dodał, że już 3 września wnioski o unijne pieniądze zostały wstrzymane. – Minister skłamał, bo wprowadził tysiące rolników w błąd, mówił, że wnioski będą rozpatrywane do końca listopada – powiedział.
Według wiceprezesa Kółek, Sawicki oszukuje rolników, przekonując ich, że dostaną unijne rekompensaty. – Niech dzisiaj zapewni minister, że wszyscy rolnicy, którzy złożyli wnioski o rekompensatę, dostaną 27 groszy za kilogram (jabłek), bo w umowie drobnym maczkiem napisano, że cena może ulec zmianie – mówił Wiertek. Jego zdaniem, rolnicy dobrze zrobili rezygnując z „wirtualnych pieniędzy”.
Źródło:
z codziennego komunikatu o stanie wód (sodowych) w Polsce: stan liczbowy fachowców od ogrodnictwa układa się w strefie stanów wysokich. W ciągu ostatniej doby przybyło dwóch… i zbliża się do poziomu alarmowego.