Wcześniej embargo na import wina z Mołdawii nałożyła Rosja, co odebrano jako karę za zbliżanie się Kiszyniowa do UE.
KE nawiązała do tego faktu wskazując, że propozycja otwarcia unijnego rynku dla mołdawskiego wina ma także na celu „ulżenie trudnościom Mołdawii w eksporcie swoich win na niektóre tradycyjne rynki”. KE zaznaczyła, rynek Unii Europejskiej jest korzystną alternatywą dla Mołdawii. – Pełne otwarcie rynku unijnego dla wina z Mołdawii, kiedy mołdawscy rolnicy są w kłopotach, pokazuje, że poza projektem integracji gospodarczej UE jest także obszarem solidarności – powiedział cytowany w informacji KE komisarz UE ds. rolnictwa Dacian Ciolos.
KE przypomniała, że w czerwcu UE i Mołdawia sfinalizowały negocjacje umowy o stowarzyszeniu, której częścią jest umowa o wolnym handlu. Umowa ta przewiduje pełną liberalizację i zniesienie restrykcji wobec importu mołdawskiego wina, ale wejdzie w życie dopiero po jej podpisaniu.
W środę KE zaproponowała zmianę istniejącej umowy handlowej z Mołdawią przewidującej dopuszczalną roczną kwotę importu wina z tego kraju. Żeby propozycja ta weszła w życie, muszą ją zaakceptować kraje UE i Parlament Europejski. KE poprosiła, by uczyniły to szybko.
Źródło: