Jurgiel powiedział, że rolnictwo i wieś były lekceważone przez poprzednią koalicję PO-PSL, co doprowadziło do spadku poziomu życia i destabilizacji na rynkach rolnych. Wskazał, że PiS od kilkunastu lat ma program rozwoju polskiej wsi, który jest aktualizowany w zależności od warunków. Poinformował, że resort rolnictwa realizuje program przyjęty na całą kadencję tego rządu, a jego celem głównym jest „ochrona i rozwój gospodarstw rodzinnych, a także zabezpieczenie bezpieczeństwa żywnościowego kraju”.
Wyjaśnił, że cele te są zapisane w kilku obszarach dotyczących m.in.: ziemi, wspólnej polityki rolnej, rozwoju obszarów wiejskich, polityki społecznej, edukacji i doradztwa rolniczego.
Jurgiel przypomniał, że rząd w grudniu ubiegłego roku przyjął ustawę o wstrzymaniu sprzedaży ziemi. – Zablokowaliśmy to, ten handel, kupowanie na słupy przez podstawione osoby (…). Zahamowaliśmy proces przepływu ziemi do obcego kapitału (…). Następny rok to jest sprawa restrukturyzacji gruntów rolnych na obszarach wiejskich. Połączone to jest oczywiście z planowaniem przestrzennym, z kodeksem budowalnym – powiedział.
Wyjaśnił, że w polityce międzynarodowej udostępniono 27 rynków, podpisano porozumienia z Niemcami i Francją oraz krajami Grupy Wyszehradzkiej w sprawie stanowiska w zakresie trudnej sytuacji na rynkach rolnych.
– Podczas tego roku wynegocjowaliśmy w ramach wspólnej polityki rolnej prawie 400 mln zł, które zostało przekazane w związku z trudną sytuacją na rynkach rolnych – mówił. Dodał, że w tym zakresie mamy jeszcze do wydania 23 mln euro.
– Rząd PiS uznał, że rolnictwo, rozwój wsi jest to strategiczne zadanie państwa – podkreślił szef ministerstwa rolnictwa. Dodał, że cały rząd chce pracować nad tym, aby poziom życia na obszarach wiejskich został wyrównany z poziomem życia w miastach. Wskazał, że do Planu Odpowiedzialnego Rozwoju został wpisany w jednym z filarów „pakt dla obszarów wiejskich”, który do połowy przyszłego roku powinien zostać pokazany opinii publicznej.
Podkreślił ponadto, że najważniejszą sprawą z punktu widzenia rolnictwa jest sprawa rynków rolnych. Prawie 200 mln zł zostało przeznaczone na programy wzmacniające rynek mleka, na rynku wieprzowiny uruchomiono dopłaty do ubezpieczeń upraw i zwierząt, a w przyszłym roku mają zostać uruchomione ubezpieczenia pakietowe.
Zwrócił uwagę na pozycję rolników w łańcuchu żywnościowym. – Tylko w Polsce ta pozycja jest bardzo słaba (…). Przygotowaliśmy ustawy, które wzmocnią pozycję rolnika i producenta rolnego i od 1 stycznia sytuacja naprawdę – jeśli chodzi o ten zakres – się zmieni – zapewnił.
Zapowiedział też, że od 1 stycznia przyszłego roku ma zostać powołane Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych. – Myślę, że ten dyktat – często – firm ubezpieczeniowych zostanie przełamany – ocenił. Wskazał też na ustawę o sprzedaży detalicznej produktów rolnych, która umożliwi kilkukrotne zwiększenie sprzedaży bezpośrednio przez rolników.
Mówiąc o polityce społecznej Jurgiel zapewnił, że resort rolnictwa nie ma w planach likwidacji KRUS-u. – Nigdy tego w naszym programie nie było. Myślę, że ten rząd nie będzie nawet na ten temat rozmawiał – oświadczył. Dodał, że obecny rząd wprowadził natomiast minimalne emerytury i renty dla rolników w wysokości 1000 zł.
Poinformował ponadto, że resort rolnictwa jest reformowany. Z funkcjonujących instytucji i agencji utworzone zostaną dwa piony – będzie to jedna agencja płatnicza i jedna rozwojowa.
Jurgiel mówił, że w ostatnim roku rząd walczył z afrykańskim pomorem świń. – Podjęliśmy działania, przyjęliśmy szereg rozwiązań, rząd przeznaczy odpowiednie środki, które mamy, na skuteczne zwalczanie tego wirusa. Wierzę, że ten problem zostanie rozwiązany – podsumował. Zaznaczył, że rok to w rolnictwie bardzo krótki okres, jednak, jak podkreślił, PiS spełnia obietnice i będzie realizował swój program.
Źródło:
Każdy normalnie myślący podatnik jest za likwidacją KRUSu – poza tymi, którzy są w KRUSie. Więc każda władza wobec tego dylematu staje – zabrać go chłopom czy nie. I odwrotnie – gdy zaczyna się szukanie pieniędzy, ci w KRUsie nie śpią spokojnie. Co dziwnego więc, że ta władza mówi – „my nawet o ty nie będziemy dyskutować”? To jasna deklaracja, jeden z większych konkretów w tym wystąpieniu.
„…zapewnił, że resort rolnictwa nie ma w planach likwidacji KRUS-u. – Nigdy tego w naszym programie nie było. Myślę, że ten rząd nie będzie nawet na ten temat rozmawiał – oświadczył.” Swoją drogą jakie to budujące: nie będzie rozmawiał o tym, czego nie ma w planach. I tak dookoła Jurgiel aż stanie się jasność.