W Beskidzie Śląskim, w ziemi porośniętej łąkami żyje średnio pięć razy więcej dżdżownic, niż w ziemi leśnej. Im wyżej, tym w glebie mniej jest tych bezkręgowców i mniej ich gatunków - informują naukowcy w "Polish Journal of Ecology".
Niepozorne dżdżownice to naturalni przetwórcy roślinnych resztek. Dzięki ich aktywności gleba jest wzbogacana w cenne pierwiastki. Dżdżownice są też cennym źródłem pokarmu dla wielu ptaków i ssaków. Reakcje tych pożytecznych bezkręgowców na zmiany jakości siedlisk, które zależą od zmian wysokości nad poziomem morza, badali dr hab. Anna Rożen i dr Łukasz Sobczyk z Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz dr Robert Mysłajek ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”. Swoje prace prowadzili w Beskidzie Śląskim.
Zauważyli, że wraz ze wzrostem wysokości pogarszają się warunki klimatyczne. Im wyżej, tym chłodniej i zimniej, a gleba staje się bardziej kamienista i płytsza. Aby zbadać bogactwo gatunkowe i liczebność dżdżownic, naukowcy przez trzy lata (na wiosnę, latem i jesienią) pobierali próbki gleb z lasów i górskich łąk. Zbierali je w piętrze pogórza, regla dolnego i regla górnego. Przeszukali w sumie pół tysiąca próbek. W każdej z nich – jak w bajce o Kopciuszku, cierpliwie oddzielali przedstawicieli drobnej fauny od grudek ziemi.
„Wyniki okazały się niezwykle interesujące – podkreślił dr Mysłajek. – Okazało się, że górskie gleby porośnięte roślinnością trawiastą są znacznie bogatsze w dżdżownice, niż gleby w lasach. W każdym metrze kwadratowym ziemi porośniętej łąkami kryły się średnio 132 dżdżownice, podczas gdy w lasach było ich zaledwie 24”.
„Im wyżej, tym sprawy miały się gorzej” – zaznaczył przyrodnik. Okazało się bowiem, że wraz z wysokością każdy metr ziemi staje się uboższy nie tylko w liczbę dżdżownic, ale też w liczbę ich gatunków. „Podczas gdy na pogórzu stwierdzono aż siedem gatunków, to w reglu górnym, na wysokości 1000 m n.p.m., obserwowano już tylko dwa” – zaznaczył.
„Badania pokazały, że dla dżdżownic ważna jest nie tylko wysokość nad poziomem morza, ale i środowisko, w jakim żyją. Z całą pewnością łąki są dla nich znacznie dogodniejsze, niż lasy – zauważył dr Mysłajek. – Wynika to ze składu gatunkowego beskidzkich drzewostanów, w których dominuje świerk, w większości sztucznie wprowadzany na siedliskach uprzednio zajętych przez buki, jawory i jodły. W świerczynach gleba szybko ulega zakwaszeniu, co nie sprzyja obecności dżdżownic. W lasach liściastych dżdżownice mają się znacznie lepiej, znajdując tu dostatek pożywienia z opadających liści i znacznie mniej kwaśną glebę”.
Mała dostępność dżdżownic w beskidzkich lasach wpływa na inne gatunki, dla których drobne bezkręgowce są ważnym składnikiem diety. Wobec ich braku w wyższych partiach gór, odżywiające się nimi zwierzęta, np. borsuki, aby się pożywić, muszą wędrować aż do piętra pogórza.