Po prośbie greckiego ministewrstwa rolnictwa o zwolnienie spod embarga greckich truskawek, brzoskwiń i pomarańczy Rosjanie są skłonni wpuszczać na swoje terytorium żywnośc z krajów objętych embargiem drogą pośrednią - poprzez zakłady przetwórcze postawione w swoim kraju przez zachodnie firmy. Tymczasem sadownicy greccy uprawiający brzoskwinie nie widzą dla siebie sensu przerabiania w rosji swoich owoców.
Jak twierdzą, produkują brzoskwinie konsumpcyjne, które od razu w Grecji są pakowane pod potrzeby rynku owoców deserowych. Pozatem ten gatunek owoców nie zniesie podróży do Rosji w skrzyniopaletach, by tam go przetworzyć. Natomiast Grecy chętnie podejmą współpracę z rosyjskimi firmami, które zapewnią transport samochodami-chłodniami. Tu jednak pojawiają się trudności: rosyjskie władze rozkładają ręce zasłaniając się przepisami WTO: nie mogą robić wyjątków dla niektórych państw objętych ich sankcjami.
za: fruit-inform.com
pg