Giełda i handel pod kontrolą ogrodników

To, że dziś nie sztuką jest wyprodukowanie dobrego produktu, tylko jego sprzedanie, podkreśla wielu producentów. W Polsce ogrodnicy przy dużej podaży warzyw mają znikomy wpływ na wysokość ich cen. Na jednej z giełd ogrodniczych w Belgii producenci są w korzystniejszej sytuacji, bowiem w danym dniu wyznaczają oni średnią cenę poszczególnego towaru określonej klasy.

W Polsce rolnik – producent żywności – najczęściej nie ma wpływu na cenę wytworzonego przez siebie towaru. Kształtują ją zazwyczaj odbiorcy hurtowych ilości (np. sieci hipermarketów) oraz pośrednicy handlowi. Zupełnie inaczej sytuacja ta wygląda we Flandrii – warzywniczym okręgu na północnym-zachodzie Belgii. Zasady funkcjonowania znajdującej się tam giełdy ogrodniczej poznałam przy okazji organizowanych w tym rejonie, przez firmę Belchim Crop Protection, czerwcowych dni otwartych.

Krótko o powstaniu REO
Idea sprzedaży płodów rolnym produkowanych w tym warzywniczym zagłębiu Belgii powstała już w 1942 r. Handel odbywał się jednak w tradycyjny sposób na placach targowych, aż do 1991 r., kiedy to powstała REO Veiling – ogrodnicza giełda, zlokalizowana w Roeselare, jednym z miast Flandrii. Założyli ją i zbudowali uprawiający warzywa polowe i pod osłonami, czyli mamy tu do czynienia z wysokim „stopniem wtajemniczenia” grupy producentów. Ta inwestycja zajmuje obecnie ok. 20 hektarów. Składa się z dwóch części: 9 hektarów hal logistycznych, w których można towar krótko przechować, przygotować do handlu – oczyścić (włącznie z wymyciem), posortować i spakować, oraz hal stanowiących zasadniczy człon, o powierzchni 11 ha, mieszczących doki rozładunkowe oraz załadunkowe, punkty kontroli jakości. Właściwie ten teren spedycyjny ma charakter croos-docking, gdyż dostarczany tutaj towar jest przetrzymywany zaledwie kilka godzin i wysyłany dalej, co pozwala na obniżenie kosztów i skrócenie czasu w łańcuchu dostaw. Na terenie tej 11- hektarowej części REO znajduje się oczywiście pomieszczenie aukcyjne, a także restauracja.

Przygotowanie towaru
Obecnie organizacja będąca właścicielem i sprawująca pieczę nad giełdą skupia ok. 3000 producentów rolnych z Flandrii, oferujących prawie 60 gatunków warzyw i owoców miękkich doskonałej jakości. Giełda REO działa przez pięć dni w tygodniu. Dostarczanie towaru przez ogrodników zaczyna się o północy i trwa do 6.00. Docierające do hal warzywa i owoce, zanim zostaną wypakowane z samochodów transportowych zostają poddane rygorystycznej kontroli jakości. Oceniający w pierwszej kolejności sprawdza czy towar jest estetycznie wyeksponowany, czysty, bez wyraźnych oznak uszkodzeń, objawów chorób, jednakowej wielkości oraz czy w przypadku policzalnych produktów jest ich w opakowaniach po tyle samo. Następnie losowo wybiera próbki i poddaje szczegółowej analizie pod względem spełnienia norm jakościowych dla poszczególnych gatunków. Towar jest wypakowywany dopiero wtedy, gdy przejdzie pomyślnie weryfikację, w przeciwnym razie samochód dostawczy wraz z załadunkiem jest niezwłocznie odsyłany do ogrodnika. Pozostającą godzinę do otwarcia giełdy przeznacza się na kontrolę, czy wszystkie opakowania zostały prawidłowo oznaczone kodami uniemożliwiającymi pomylenie towaru oraz usprawniającymi załadunek. Na giełdzie handel trwa od 7.00 do 10.30. Codziennie bierze w nim udział ok. 70- 80 klientów reprezentujących lokalne sklepy, zaopatrzenie magazynów oraz eksporterów. W licytacjach można uczestniczyć także przez Internet, ale jest to przywilej tylko stałych handlowców.

Ogrodnicy, udziałowcy giełdy, mają kontrolę nad uczestniczącymi w procesie kupna towarów. Mogą sprawdzać kontrahentów pod względem wiarygodności i wypłacalności. Wzajemne zaufanie obu stron rynku jest bardzo duże, podkreślić należy chociażby fakt, że kupujący zostaje poinformowany o kolejnej partii towaru wystawionej na aukcję, ale jej nie widział i nie widzi. Kupcy nie mają bowiem prawa wstępu do magazynów giełdowych. W tym wypadku pochodzenie towaru i to, że został dopuszczony do aukcji daje gwarancję jego najwyższej jakości.


[NEW_PAGE]W REO handlowcy mają do czynienia z zegarową aukcją odwróconą, tj. ustalona przez właścicieli giełdy zostaje najwyższa cena, za jaką towar może być sprzedany, która wraz z przesuwającą się wskazówką maleje. Jeśli zejdzie do poziomu satysfakcjonującego klienta, poprzez zatrzymanie zegara potwierdza on zakup. Kolejnym warunkiem jest to, że jedna osoba nie może kupić więcej, niż 50% wystawionej na sprzedaż partii danego towaru. Ma to na celu uniknięcie późniejszych spekulacji deficytowym produktem.

Towar
Ten, który zostanie dopuszczony do licytacji jest opatrzony certyfikatem jakości. Oferuje się go, w zależności od gatunku, w opakowaniach zbiorczych – skrzynkach, kartonach, pojemnikach umieszczonych w kartonach. Warzywa w plastikowych skrzynkach zabezpiecza się czasami przed więdnięciem specjalnymi foliowymi „przykrywkami”, które łatwo dają się usunąć. Wysoka jakość warzyw i owoców to nie wszystko, ogrodnik jest zobligowany do ich estetycznego ułożenia w opakowaniu. Każde opakowanie musi być identyfikowalne, mieć znak firmowy producenta, zdarza się, że etykietka znajduje się dodatkowo na każdej sztuce towaru.

Bywa, że znak producenta znajduje się dodatkowo na każdym owocu pomidora.

Truskawki pakowane są do pojemników jednostkowych umieszczonych w kartonach.

Strąki fasoli muszą być równolegle poukładane w skrzynkach.

Załadunek towaru ułatwiają kody kreskowe nadawane każdej partii, gwarantujące bezbłędność w ekspedycji znajdujący się w dokach spedycyjnych musi je opuścić do północy w dniu dostarczenia. Ekspediowany jest w kolejności transakcji po zamknięciu giełdy. Ten, który nie znalazł nabywców w danym dniu, zostaje przeznaczony na cele charytatywne. Wszyscy ogrodnicy otrzymują wynagrodzenie za dostarczone towary, nawet za te, których nie sprzedano, ale podarowano potrzebującym. Wyznaczana jest bowiem w danym dniu średnia cena danego towaru określonej klasy, a różnica w wynagrodzeniu ogrodników wynika z masy produktu przez nich dostarczonego. Dotychczas żaden ogrodnik nie kwestionował takiej zbiorczej solidarności.

Katarzyna Kupczak, Hasło Ogrodnicze
Fot. K. Kupczak

Related Posts

None found

Poprzedni artykułElektryczny pastuch ochroni gospodarstwa
Następny artykułJesienne Targi Ogrodnicze w Szepietowie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.