Jak donosi Deutsche Welle sumaryczne zapotrzebowanie na pieniądze ze środków pomocowych wydzielonych przez KE w związku z rosyjskim embargiem wyniosło 37 mln euro. Kwota, jaką postawiła do dyspozycji Komisja wyniosła (w pierwszej transzy) 125 mln euro.
AFP z kolei przypomina, że pierwsze oczekiwania tylko Polski sięgały 147 mln euro, który to poziom KE uznała za „nieproporcjonalny”. Po sprawdzeniu dokumentacji zapotrzebowanie z polskiej strony spadło do 25,8 mln euro. Pozostało ono i tak jedną z największych kwot oczekiwanego wsparcia – obok złożonych przez rządy Litwy, Belgii i Holandii. Małe zainteresowanie pomocą wykazują niemieccy farmerzy, którzy zaledwie 2,4% swojej produkcji kierowali na rynek rosyjski.
Przypomnijmy, że dzisiaj będą miały w Polsce miejsce protesty sadowników oczekujących na większą pomoc ze strony UE oraz rządu Polski w łagodzeniu strat ponoszonych przez gospodarstwa w wyniku rosyjskiego embarga. O przebiegu tych protestów będziemy informować na naszym portalu.
Za: Deutsche Welle, AFP
pg