Według danych Ministerstwa Polityki Agrarnej Ukrainy w kraju tym panuje stabilizacja cen warzyw. Ogólnie rzecz biorąc ceny hurtowe warzyw mają i w najbliższej przyszłości utrzymają poziom niższy niż w roku ubiegłym.
Ziemniaki kosztują 1,83 hrw/kg (-6,7%), buraki ćwikłowe 2,26 hrw/kg (-7,4%), cebula 1,86 hrw/kg (-9,7%), pomidory 17,9 hrw/kg (-9%), ogórki 17,82 hrw/kg (-14,9%). Są jednak warzywa, które podrożały – marchew kosztuje 2,71 hrw/kg (+3%), zaś kapusta biała – z powodu nieurodzaju – 2,21 hrw/kg (+67%). W samym marcu 2013 roku ukraińskie warzywa potaniały o 1,7% w porównaniu z lutym, podczas gdy przed rokiem ta obniżka mdm (miesiąc do miesiąca) była bardziej widoczna – wynosiła 21,7%.
Powyższe dane wywołały konsternację u ekspertów rynku owoców i warzyw. Przecież z powodu warunków pogodowych ceny warzyw mocno podskoczyły i później nie wróciły już na poprzedni poziom. Nawet premier Ukrainy M. Azarow potwierdził ten skok nazywając go „niemoralnym”. Według danych codziennego monitoringu cen hurtowych na rynkach całej Ukrainy prowadzonego przez niezależny projekt analityczny „APK Inform: warzywa i owoce” w marcu ceny hurtowe wszystkich głównych gatunków warzyw i ziemniaków wzrosły o 13,9%. I tak ziemniaki – o 16,7% „zestaw barszczowy” o 19,5%, warzywa szklarniowe – o 3,2%. Jak widać, o żadnej obniżce cen nie można mówić, skoro wszystkie kategorie warzyw podrożały.
Dziwi też, że Gosstat (Państwowy Urząd Statystyki) odnotował wzrost cen owoców w marcu o 1,6%. Według danych wspominanego już APK-Informu ta kategoria produktów podrożała o co najmniej 7,8%. Wobec tego cały koszyk ogrodniczy podrożał w marcu (mdm) 2013 roku o około 13,6%, podczas gdy w marcu 2012 wzrost cen mdm wyniósł 2,0%. Wychodzi na to, że Mark Twain miał rację: są trzy stopnie kłamstwa: zwykłe, podłe i statystyka…
Aleksander Bielenkij, Kijów
