Nasi wschodni sąsiedzi mocno intensyfikują swoje sadownictwo. Wzrosty produkcji w ostatnich latach liczą w dziesiątkach procent. Koniunkturę niewątpliwie napędza rosyjskie embargo na produkty z UE i innych krajów - Białorusini wykorzystuja swoje "pięć minut" nie tylko do reeksportu owoców.
Jak podaje za urzędnikami Ministerstwa Rolnictwa Białorusi agencja BELTA, w latach 2010-15 produkcja owoców i jagód na Białorusi wzrosła o 61%, zaś w ubiegłym tylko roku – o 24% w porównaniu do 2015 r. Produkcja tych gatunków osiągnęła poziom 590 tys. ton.
Powierzchnia białoruskich sadów i jagodników zbliża się do 99 tysięcy hektarów, plany na najbliższe lata to powiększanie jej co roku o kolejne 500 hektarów. W ostatnich pięciu latach zdołano posadzić na Białorusi 5,2 tys. ha sadów i 2,5 tys. ha jagodników.
Obecnie sadownictwo tego kraju dysponuje możliwościami przechowywania w chłodniach około 100 tys. ton owoców, w 15 przedsiębiorstwach pracują linie sortowniczo-pakerskie.
Za: BELTA
pg