Rolnicy zablokowali w piątek drogi we wschodniej Chorwacji, żądając wypłacenia w ramach dopłat dodatkowych środków w wys. 600 mln kun (ok. 107 mln dolarów). Policja ostrzegła, że blokada jest nielegalna, ponieważ nie została wcześniej zgłoszona.
Według rolników drogi blokuje około 1000 traktorów.
Policja wezwała uczestników protestu, by go przerwali. Ogłosiła w komunikacie, że blokada jest nielegalna, ponieważ organizatorzy mieli obowiązek zgłosić ją z pięciodniowym wyprzedzeniem, czego nie zrobili. Ponadto protestów nie wolno organizować na głównych drogach.
Żądania rolników dotyczą dopłat za rok 2012. Chcą oni, by świadczenia były na tym samym poziomie co w roku 2011, co znaczy, że rząd powinien wyasygnować na ten cel 600 mln kun.
Rząd z kolei argumentuje, że wypłaca fundusze w takim zakresie, jak pozwala na to stan budżetu państwowego. Prawo dopuszcza bowiem redukowanie wysokości dopłat zależnie od stanu budżetu.
Protest zwołały stowarzyszenia rolników po tym, gdy w tym tygodniu załamały się rozmowy z ministrem rolnictwa Tihomirem Jakoviną. Kolejna ich runda ma się odbyć w poniedziałek. Do tego czasu rolnicy zamierzają kontynuować blokadę.
Za:
Za: