Całodobowy mróz, odwilż za 5 dni

O prawdziwej zimie możemy już mówić w całym kraju. Będzie jeszcze zimniej i śnieżniej. Do końca tygodnia nigdzie temperatura nie będzie dodatnia. Zmieni się to za 5-6 dni, kiedy pojawi się odwilż. Na jak długo?

Jednym z ostatnich bastionów ciepła w Polsce było Zakopane. Wczoraj termometry pokazały tam nawet 7 stopni na plusie. Bastion poległ jednak wieczorem, gdy dotarła do niego fala mrozów, która wcześniej opanowała większą część kraju.
 
Tym samym można ogłosić, że zimę mamy już wszędzie. Najprędzej zawitała ona oczywiście do regionów północno-wschodnich, bo 12 grudnia, a więc 10 dni wcześniej niż na południowe krańce Polski.
 
Dotychczasowe rekordy zimowe to minus 17 stopni w Suwałkach i 20 cm śniegu w Białymstoku. Obecnie pod śniegiem jest już 99 procent powierzchni naszego kraju. W następnych dniach śniegu będzie przybywać, a mróz będzie się pogłębiać.
 
Najniższej temperatury w dalszym ciągu spodziewamy się na krańcach północno-wschodnich, czyli tam, gdzie mróz, nawet bardzo silny, nie należy do rzadkich zjawisk o tej porze roku. Termometry do końca tygodnia będą tam wskazywać nawet do minus 20 stopni.
 
Natomiast na północy i wschodzie będzie nocami i o porankach do minus 15 stopni, a na południu i zachodzie do minus 10 stopni. W pełni dnia mróz będzie średnio o 5 stopni łagodniejszy.
 
Najzimniejszym dniem będzie sobota (25.01). W ciągu dnia temperatura maksymalna sięgnie na północy i wschodzie minus 10 stopni, zaś na pozostałym obszarze 7-9 stopni na minusie.
 
W niedzielę (26.01) zacznie się stopniowo ocieplać, ponieważ wkroczy front, który na wschodzie kraju przyniesie obfite opady śniegu, nawet o charakterze śnieżyc. W ciągu doby spadnie ponad 10 cm świeżego śniegu. Na pozostałym obszarze Polski do końca tygodnia przybędzie około 5 cm białego puchu, nieco więcej w Sudetach.
 
Odwilż spodziewana jest w poniedziałek (27.01) miejscami na południowym zachodzie kraju. Dopiero we wtorek (28.01) istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że rozszerzy się ona na większość regionów zachodniej, południowej i centralnej Polski. W mniejszej skali może się ona pojawić także na północy i wschodzie, ale będzie bardzo słaba, bo temperatura przeważnie nie przekroczy 1-2 stopni na plusie.
 
W połowie przyszłego tygodnia mróz wróci, ale będzie delikatny. Jednocześnie rozpocznie się okres ciągłych wahań temperatury między plusami za dnia i minusami w nocy. Strefa ta w pierwszym tygodniu lutego stopniowo będzie obejmować coraz większe obszary naszego kraju.

Informacja pochodzi z serwisu TwojaPogoda

Related Posts

None found

Poprzedni artykułAtakujący rośliny wirus zagraża także pszczołom
Następny artykułUOKiK ukarał rolników za „ustawianie” przetargów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.