Brytyjskie plantacje malin w Polsce? Powód to brak pracowników

Jak podaje The Independent, producenci owoców z Wysp Brytyjskich zamierzają przenosić produkcję ‘na kontynent’ w obawie przed efektem Brexit, który ma podnieść ceny owoców o 50 proc. Aby pozostać konkurencyjnymi chcą założyć plantacje tam gdzie nie będzie problemów z pracownikami do zbioru owoców i koszty produkcji będą niższe.
 
Jednym z nich jest Tim Chambers, który posiada plantacje maliny i jeżyny na południowym wschodzie Anglii. Jest przygotowany do przeniesienia produkcji do Polski, jeśli pogorszy się i tak już zła sytuacja na rynku pracy. Jego firma WB Chambers and Son dotychczas bazowała na pracownikach sezonowych ze wschodniej Europy, jednak ci w tym roku niechętnie przyjeżdżają, gdyż po decyzji Brytyjczyków o wyjściu z Unii Europejskiej spadła wartość funta, a to przełożyło się na niższe zarobki imigrantów na Wyspach. 

Chambers zainwestował w tym roku w produkcję malin w Polsce, wraz ze swoim partnerem. Liczy, że uchroni go to przed eksportowymi barierami celnymi do państw UE, które mają się pojawić w 2019 r. Jest także gotowy sprzedać część ziemi w Wielkiej Brytanii, którą jego rodzina uprawia od 70 lat.
Jednak tylko nieliczni producenci są w stanie przenieść się z produkcją do innych państw, dlatego wiele gospodarstw upadnie – wyjaśnia sytuację Laurence Olins z British Summer Fruits. „Do pracy mieliśmy na jedno stanowisko dziesięciu chętnych, obecnie mamy trzech”. Dotychczas ok. 70 proc. pracowników sezonowych na Wyspach Brytyjskich deklarowało chęć powrotu, jednak aktualnie już tylko 35 proc. Olins ocenia, że na skutek Brexitu rodzimi konsumenci odczują wzrost cen owoców. W przypadku truskawek o 37 proc., a malin – 50 proc.  
 
Obecnie najgorszym scenariuszem brytyjskich producentów, także warzyw, jest właśnie brak pracowników. Nick Ottewell – producent sałaty z hrabstwa Kent, który zatrudnia 120 pracowników sezonowych do zbiorów 10 tys. ton sałaty rocznie, wyjaśnia że jego  firma jest zbyt mała by przenieść się z produkcją do innego państwa. W tym roku już kilku z jego pracowników zamierza zrezygnować i szukać pracy w innych państwach UE. 

Wg statystyk National Farmers’ Union w pierwszej połowie  tego roku liczba pracowników sezonowych przyjeżdżających do gospodarstw w Wielkiej Brytanii zmalała o 17 proc. W maju zabrakło 1500 pracowników w brytyjskim ogrodnictwie. Niezbędna do zbiorów owoców miękkich liczba 29 tys. pracowników sezonowych rekrutuje się głównie z Bułgarii, Rumunii i Polski. 

Producenci liczą, że władze zezwolą na przyjazd do Wielkiej Brytanii Rosjan i Ukraińców, którzy mogliby pracować na farmach przez 6 miesięcy. Taki system funkcjonował jeszcze w 2013 r. Jednak nawet jeśli rząd się zdecyduje na działania, jest obawa, że sytuacja producentów nie ulegnie poprawie wystarczająco szybo, a mogą oni stanąć nad przepaścią już w 2019 r. – mówi Ottewell.

Źródło: The Independent

RS
Chcesz dowiedzieć się więcej o owocach miękkich? Zapoznaj się z ciekawymi artykułami w bezpłatnej aplikacji na smartfony – AUDIO SAD, w której to lektor czyta dla Ciebie tekst. Aplikację na system Android można pobrać ze sklepu Play, a na system iOS z App Store.

Related Posts

None found

Poprzedni artykułProdukcja warzyw w UE. Polska na podium
Następny artykułKształtowanie u dzieci zdrowych nawyków żywieniowych

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.