Polskie produkty mają ugruntowaną pozycję na rynkach międzynarodowych i cenione są przede wszystkim za jakość i konkurencyjność cenową. Szczególnie w asortymentach o dużym udziale w koszcie wytworzenia pracy ręcznej, niemożliwej do zastąpienia maszynami - mówi w rozmowie z serwisem www.portalspozywczy.pl Stanisław Sulima, prezes Eskimosa.
Produkty spożywcze z Polski mają ugruntowaną pozycję na rynkach międzynarodowych i cenione są głównie za jakość i konkurencyjność cenową. Jednak wraz z rozwojem naszego kraju ta prosta przewaga konkurencyjna coraz bardziej się zaciera. Narastającym problemem producentów owoców i warzyw jest brak ludzi do pracy. Może to doprowadzić do zaniechania produkcji asortymentów o dużym nakładzie pracy ręcznej do jakich zaliczają się owoce i warzywa na rzecz prostych, dających się w pełni zmechanizować. Dodatkowo duże rozdrobienie branży przetwórstwa mocno osłabia siły negocjacyjne z odbiorcami. Dużym wyzwaniem stojącym przed branżą jest więc konsolidacja.
W eksporcie mrożonych owoców jesteśmy na pierwszym miejscu w UE, w warzywach ustępujemy tylko Belgi. Łącznie produkcja mrożonych owoców i warzyw w 2012 roku przekroczyła 830 tys. ton. Produkcja owoców mrożonych wyniosła ok. 270 tys. ton. i była o ok. 30 tys. ton mniejsza niż w roku 2011 głównie z powodu nieurodzaju i mniejszej ilości truskawek, natomiast produkcja mrożonych warzyw była rekordowa i przekroczyła 560 tys. ton.
Za: portalspozywczy.pl
pg