Pod takim tytułem rosyjskie media podały 15 października wiadomość o spotkaniu ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Federacji Rosyjskiej Katarzyna Pełczyńskiej-Nałęcz z władzami obwodu rostowskiego Rosji. Treść materiału z tego spotkania każe wziąć powyższy tytuł w cudzysłów lub zaopatrzyć go znakiem zapytania.
Tekst i materiał filmowy zamieszczony na portalu www.yugregion.ru podaje wypowiedź ambasador Polski (cyt.): „Obroty handlowe i kontakty ekonomiczne z Rosją zmniejszyły się o 30%, jednak polscy biznesmeni są zainteresowani współpracą. Biznes znajdzie sposoby, by wznowić kontakty. Polski biznes i przedsiębiorcy już w Rosji obecni są zainteresowani kontynuacją kontaktów i ich rozwojem jak tylko to jest możliwe.”
Gospodarz spotkania, gubernator obwodu Wasilij Gołubiew oświadczył z kolei: „ sankcje mocno wpłynęły na dostawy owoców i warzyw. Jednak ekonomika jest silniejsza niż polityka i można wrócić do dawnego poziomu obrotów, jeśli biznes będzie się robiło wspólnie. Ta współpraca będzie pożyteczna tak dla Polski, jak i dla Rosji. (…) …potrzebujemy wspólnych inwestycji w przetwórstwo tego, co wyprodukujemy. To może być korzystne dla biznesmenów z Polski i Rosji”.
Obie strony wyraziły jeszcze satysfakcję z rosnącego w swoich krajach zainteresowania sąsiadem – w Polsce rośnie liczba uczących się języka rosyjskiego, nad Donem w Rostowie od trzech lat pracuje centrum języka i kultury polskiej.
Tyle komunikat powtórzony przez inne rosyjskie media.
za: yugregion.ru
pg