Polska nie wykorzystuje swojego potencjału eksportowego, jaki tkwi w niepozornych burakach ćwikłowych. Skoro nie idzie nam eksport czerwonych odmian, może biała znajdzie amatorów w świecie?
„Puls Biznesu” ubolewa, że burak ćwikłowy nie korzysta z hossy eksportowej doświadczanej przez inne gatunki polskich warzyw. Przy produkcji rzędu 300-360 tys. ton wysyłamy za granicę zaledwie 18 tys. ton (dane za 2014 rok). Kupują je od nas przede wszystkim sąsiedzi z południa – Słowacy i Czesi. Zachodnia Europa nie jest zainteresowana czerwonym przysmakiem ze względu na alergenne właściwości zawartego w buraku ćwikłowym barwnika. Z tego powodu nie jest on polecany w żywieniu dzieci i rekonwalescentów.
W Przedsiębiorstwie Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Torseed w Toruniu wyhodowano białą odmianę buraka ćwikłowego – 'Śnieżną Kulę'. Ma wszystkie właściwości tradycyjnych odmian, poza barwnikiem – jest go pozbawiona, co dobrze rokuje na jej przyszłość na stołach francuskich czy włoskich.
za: pb.pl
pg