A na polach wyrosną… dorsze

W Wielkiej Brytanii rozpoczęto zakładanie pierwszej uprawy "rybnych" roślin GMO. Dzięki nowym genom będą one bogate w korzystne dla zdrowia wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3.
Formalności w zasadzie już zostały załatwione, wniosek do departamentu środowiska, żywności i rolnictwa złożony, pozostaje czekać. Nikt raczej jednak nie spodziewa się odmowy - projekt naukowców z instytutu badań rolnictwa Rothamsted Research z Harpenden od początku miał poparcie brytyjskich władz i był przez nie finansowany.
Najprawdopodobniej więc w ciągu najbliższych trzech miesięcy na polach hrabstwa Hertfordshire zasiane zostaną pierwsze ziarna zmodyfikowanego genetycznie lnicznika siewnego (Camelina sativa ). Będzie on produkował nienasycone kwasy omega-3 zwykle znajdujące się w tłuszczu i mięsie ryb morskich.
 
Nie ma jednak tych dwóch, na których zależy nam najbardziej i dla których za radą lekarzy i specjalistów od zdrowego żywienia sięgamy po ryby takie jak łosoś, makrela, sardynki czy dorsz. Chodzi tu o kwasy: eikozapentaenowy (EPA) i dokozaheksaenowy (DHA). Ryby same też tych kwasów nie produkują, dostają je, jedząc morskie glony. I właśnie po glony sięgnęli naukowcy kierowani przez prof. Jonathana Napiera. Do materiału genetycznego lnicznika wprowadzili siedem – stworzonych w laboratorium – genów będących odwzorowaniem genów, które u glonów są odpowiedzialne za produkcję EPA i DHA.
 
W ostatnich latach najszybciej rozwijającą się gałęzią tego przemysłu stały się farmy hodowlane. Pochodzi z nich przeważająca część łososi, które trafiają na nasze stoły. By ryby miały tak pożądane przez klientów kwasy EPA i DHA, właściciele farm nie odżywiają ich glonami, tylko dodają do ich pożywienia… oleje rybne. Skutek jest taki, że 80 proc. wszystkich olejów rybnych produkowanych przez człowieka jest zjadane przez ryby hodowlane. To m.in. dlatego ławice ryb morskich zostały poważnie przetrzebione przez rybaków.
 
Jonathan Napier i jego zespół liczą na to, że zmodyfikowany genetycznie lnicznik stanie się alternatywnym źródłem kwasów tłuszczowych, dzięki któremu nie trzeba będzie odławiać tak dużych ilości ryb. W dalszej perspektywie mają również zamiar prowadzić badania nad wykorzystaniem upraw GMO bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe do produkcji żywności dla ludzi.
 
Za: wyborcza.biz
pg

Related Posts

None found

Poprzedni artykułX Targi MTAS
Następny artykułDuże mrozy i… odwilż

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.