1,5 biliona dolarów - tyle wyniosły w ciągu dekady straty ekonomiczne spowodowane klęskami żywiołowymi na świecie. Dane te zawiera raport Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) ogłoszony przed konferencją klimatyczną w Paryżu.
W ogłoszonym dokumencie zwraca się uwagę na to, że w latach 2003-2013 średnia liczba kataklizmów notowanych na świecie w ciągu roku wzrosła w porównaniu z latami 80. prawie dwukrotnie.
Straty wyrządzone przez klęski żywiołowe, także w wyniku zmian klimatycznych, stanowią coraz większe zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego – alarmuje FAO.
W przypadku suszy w krajach rozwijających się – odnotowano – straty w rolnictwie sięgają średnio 80 procent. W Afryce subsaharyjskiej, gdzie jest najgorsza sytuacja, susze pochłaniają 90 procent produkcji rolnej.
W raporcie organizacji, mającej siedzibę w Rzymie, mowa jest nie tylko o wpływie kataklizmów na gospodarkę i rolnictwo, ale także na zatrudnienie. Podany został przykład Pakistanu, gdzie powódź dotknęła 4,5 miliona pracowników, czyli dwie trzecie ogółu zatrudnionych w sektorze rolnym.
Jednocześnie zauważa się, że inwestycje mające na celu redukcję skutków tych katastrof są nadzwyczaj niskie; stanowią jedynie 0,4 procent funduszy pomocowych przeznaczonych na rozwój.
FAO ostrzega, że sytuacja będzie się pogarszać, jeśli sektor rolny, zwłaszcza w krajach najbiedniejszych, nie zostanie wzmocniony tak, by można było ograniczyć straty powodowane przez zmiany klimatyczne.
„Tylko w tym roku drobni rolnicy, rybacy, pasterze i leśnicy – od Birmy do Gwatemali i od Vanuatu do Malawi – stracili swoje źródła utrzymania, które zostały zniszczone przez cyklony, susze, powodzie i trzęsienia ziemi” – powiedział komentując te dane dyrektor generalny FAO Jose Graziano da Silva.
za: