Wanilia zamiast róż?

Wanilia płaskolistna (Vanilia planifolia), pnący storczyk, którego owoce są jedną z najdroższych przypraw świata, może niedługo trafić do holenderskich szklarni jako roślina uprawna. Nad technologią jej produkcji pracują już m.in. od czterech lat naukowcy z uniwersytetu i stacji doświadczalnej ogrodnictwa w Wageningen.

Na horyzoncie widać pierwsze sukcesy. Od trzech lat 100 roślin z powodzeniem rośnie i owocuje (uzyskuje się torebki nasienne wanilii) w stacji doświadczalnej w Bleiswijk pod czujnym okiem dr Filipa van Noorta, a wiosną 2017 r. powstanie prawdopodobnie pierwsza pilotażowa plantacja produkcyjna. Największym problemem do rozwiązania w uprawie na dużą skalę pozostaje obecnie zapylanie kwiatów, które kwitną tylko przez jeden dzień i muszą być ręcznie zapylone. Powoduje to, że uprawa wanilii będzie wymagała dużych nakładów robocizny.
 
Może się to jednak opłacać. Obecnie za kilogram tzw. lasek wanilii z Madagaskaru (z tego kraju pochodzi 80% światowej produkcji tej przyprawy) trzeba zapłacić 380 euro, podczas gdy w 2014 r. – cena wynosiła 60 euro. Zarówno ceny, jak i popyt na wanilię ciągle rosną. Jeszcze drożej można sprzedać wanilię ekologiczną, nadającą się do uprawy właśnie w szklarniach.
 
Przy spadku opłacalności uprawy kwiatów ciętych i warzyw pod osłonami w Holandii (produkcja ta przenosi się do krajów z cieplejszym klimatem, np. róż do Afryki) ogrodnicy z tego kraju poszukują nowych roślin, które mogłyby im zapewnić utrzymanie. Oprócz wanilii naukowcy testują także uprawę pod osłonami kolejnej przyprawy – pieprzu czarnego.

Torebki nasienne wanilii dojrzewające w holenderskiej szklarni; fot. mat. prasowe Uniwersytetu w Wageningen

WG

Informacja pochodzi z numeru 12/2106 miesięcznika „Rośliny Ozdobne”

Related Posts

None found

Poprzedni artykuł30 zł za rejestrację pracującego cudzoziemca
Następny artykułW tym sezonie większy import cytrusów, mniejszy m.in. kiwi i brzoskwiń

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.