Katarzyna i Mirosław Łubińscy (fot. 1) z Wrześni są już kolejnym pokoleniem ogrodników w rodzinnym gospodarstwie. Rodzice właścicielki prowadzili je od końca lat 60. ub. wieku uprawiając wyłącznie warzywa. Obecni właściciele, którzy przejęli gospodarstwo na początku lat 90., produkują tylko rośliny ozdobne — balkonowo-rabatowe, chryzantemy w doniczkach i właśnie byliny — w sumie około 0,5 mln sztuk rocznie. Powierzchnia całego gospodarstwa wynosi 3 ha, w tym około 1,5 ha przeznaczone jest na kontenerownię, na której uprawia się byliny i chryzantemy, a 4000 m2 zajmują szklarnie i tunele foliowe.
Fot. 1. Katarzyna i Mirosław Łubińscy z córką
Na rabaty i balkony
Okres produkcji typowej „rabatówki” poprzedzony jest uprawą bratków, niezapominajek i stokrotek. Wśród roślin balkonowo-rabatowych przeważają pelargonie, inne to: begonia bulwiasta i stale kwitnąca, niecierpki, petunie, lobelie przylądkowe i inne.
Oprócz pelargonii, duże znaczenie ma begonia bulwiasta, której w minionym sezonie wyprodukowano ponad 30 tys. szt. W szklarni rośliny te ustawiane są na zagonach o szerokości 2,8 m, na których rozłożone są maty podsiąkowe i linie kroplujące T-tape (7 na zagonie). Ukorzenione sadzonki begonii sadzi się do doniczek 10-cm, pierwsze partie na początku lutego, kolejne po upływie 4 i 6 tygodni od posadzenia pierwszych roślin. Początkowo doniczki są ustawione gęsto jedna obok drugiej, a w trakcie wzrostu roślin — 2 lub 3 razy rozstawiane. Zdaniem M. Łubińskiego, w uprawie tej begonii bardzo ważne jest utrzymanie stałej temperatury w czasie uprawy (20–22°C) oraz wietrzenie szklarni. By zabezpieczyć młode rośliny przed chorobami grzybowymi, co 7–10 dni opryskuje się plantację profilaktycznie fungicydami: Bravo 500 SC, Sumilex 500 SC i Amistar 250 SC.
Z doświadczeń tego ogrodnika wynika, że begonii nie powinno się cieniować, gdyż wówczas — po przeniesieniu na zewnątrz — są bardziej wrażliwe na poparzenia liści przez słońce. W uprawie przeważają grupy Nonstop i Swift, dominują odmiany o kwiatach żółtych, pomarańczowych i czerwonych, znacznie mniej jest białych i różowych. Uprawiane są także begonie o przewieszających się pędach z grupy Tenella, które sadzi się w doniczkach 12-centymetrowych lub w wiszących pojemnikach o średnicy 19 cm — w tym przypadku umieszcza się jedną (przy wcześniejszych terminach) lub dwie rośliny w naczyniu. Do sprzedaży przeznacza się rośliny z minimum jednym rozwiniętym kwiatem (fot. 2), czyli po mniej więcej 8 tygodniach uprawy.
Fot. 2. Gotowa do sprzedaży roślina begonii bulwiastej z jednym rozwiniętym kwiatem
Strategia uprawy bylin
Byliny w tym gospodarstwie uprawia się zarówno pod osłonami, jak i na kontenerowni. Celem K. i M. Łubińskich jest wydłużenie sprzedaży poszczególnych gatunków bylin, dlatego sadzą oni rośliny w różnych terminach, a dodatkowo niektóre ich partie „przyspieszają” w tunelach. Tak zaplanowana produkcja ogranicza ryzyko niesprzedania roślin danego gatunku, gdy są one najatrakcyjniejsze, czyli w fazie kwitnienia, bowiem partie takiego towaru sukcesywnie przygotowywane są do handlu, a nie naraz. Większość bylin uprawiana jest w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego (oprócz wiosennych, które sadzi się w miesiącach letnich w roku poprzedzającym zbyt).
Z grupy bylin wiosennych uprawiane są: sasanka zwyczajna (Pulsatilla vulgaris), floks szydlasty (Phlox subulata), skalnica Arendsa (Saxifraga x arendsii), żurawki (Heuchera sp.) — m.in. odmiany 'Ring of Fire' i 'Cascade Dawn' (fot. 3) oraz kwitnąca na biało rzeżuszka alpejska (Hutchinsia alpina). Produkcja ich odbywa się na zewnątrz, przy czym jesienią (w październiku, listopadzie) część roślin przenoszona jest do tuneli (fot. 4), dzięki czemu uzyskuje się ich wcześniejsze kwitnienie wiosną (o 2, 3 tygodnie od typowego terminu kwitnienia poszczególnych gatunków). Pod osłonami (nieogrzewanymi) rośliny są przykrywane jedną lub dwiema warstwami agrowłókniny, co zabezpiecza je przed wysychaniem, te pozostawione na kontenerowni nie są okrywane. Miniona surowa zima pokazała, że nie zawsze osłony są dobrym miejscem do zimowania tak produkowanych bylin — część roślin umieszczonych w tunelach mocno ucierpiała na skutek suszy fizjologicznej (nie było możliwości ich podlania w czasie dużych mrozów), podczas gdy rośliny pozostawione na konterenowni przezimowały pod śniegiem bardzo dobrze. Dlatego przed kolejną zimą pan Mirosław planuje zadołować rośliny w tunelach. Chociaż jest to pracochłonne, pozwoli lepiej zabezpieczyć rośliny przed niską temperaturą i sprawi, że będą się one nadawały do sprzedaży już wczesną wiosną — twierdzi.
Fot. 3. Żurawki — 'Ring of Fire' (z lewej) i 'Cascade Dawn'
Fot. 4. Byliny przenoszone jesienią do tuneli kwitną wcześniej
niż te uprawiane cały czas na zewnątrz
Najwięcej produkuje się sasanek (w sezonie 2005/2006 — 17 000 szt.). Rozsadę tych roślin sadzi się w czerwcu, lipcu w 2–3-tygodniowych odstępach, doniczki ustawiane są na kontenerowni (fot. 5). W uprawie równy udział mają odmiany o kwiatach białych, różowych, niebieskich i czerwonych. W tunelach kwitnienie czasami rozpoczyna się już w lutym, a sprzedaż roślin trwa do początku kwietnia.
Fot. 5. Sasanki sadzone w czerwcu do doniczek P9 uprawiane są na kontenerowni
Wśród bylin kwitnących latem dominują ostróżki (Delphinium sp.), naparstnice (Digitalis sp.), penstemon bródkowy (Penstemon barbatus), firletki (Lychnis sp.), szałwia rózgowata (Salvia superba), lawenda wąskolistna (Lavandula angustifolia).
Do sprzedaży późnym latem i jesienią produkowane są chryzantemy, głównie w misach — samokrzewiące się i wielkokwiatowe (w sumie około 30 tys. roślin). Produkcja tych ostatnich z roku na rok się zmniejsza na rzecz bylin, ponieważ w opinii K. i M. Łubińskich spada jej opłacalność.
W ostatnim sezonie do asortymentu gatunków wieloletnich dołączono ciemiernik biały (Helleborus niger) 'Christmas Carol', który ma być sprzedawany w okresie Bożego Narodzenia. Ukorzenione sadzonki tej rośliny posadzono pod koniec maja do doniczek o średnicy 13 cm (fot. 6), ustawiono na kontenerowni i osłonięto siatką cieniującą. We wrześniu rośliny przeniesiono do nieogrzewanych tuneli, w których pozostaną do czasu sprzedaży.
Fot. 6. Ciemiernik miesiąc po posadzeniu do doniczki
Niesprzedane byliny, niezależnie od gatunku, są wyrzucane na kompost, gdyż, zdaniem pana Mirosława, ze względu na kłopotliwą pielęgnację i konieczność przesadzania do większych pojemników, nierentowne jest ich przetrzymywanie do następnego sezonu. Jak ocenia ten ogrodnik, opłacalność produkcji bylin jest trudna do przewidzenia, nie zawsze bowiem trafia się z doborem gatunków i odmian w gust konsumentów. Przykładowo, w ubiegłym roku serduszka prawie wcale się nie sprzedawała, natomiast w ostatnim sezonie wystarczyło jej tylko dla tych, którzy wcześniej złożyli na nią zamówienie.
Podłoże do produkcji bylin przygotowywane jest na bazie substratu torfowego, do którego dodawane są nawozy o spowolnionym działaniu (Osmocote 5–6-miesięczny) w dawce 2 kg/m3 podłoża. Dobrze przygotowane podłoże jest, zdaniem M. Łubińskiego, podstawą do tego, by móc otrzymać w ciągu jednego sezonu gotowe do sprzedaży byliny. W czasie wzrostu i rozwoju roślin dodatkowo dokarmia się je dolistnie, najczęściej jest stosowany Peters Excel (18+10+18) w stężeniu 0,1–0,2%. Ochrona roślin i nawożenie dolistne wykonywane są przy użyciu opryskiwacza plecakowego typu Solo, który umożliwia dokładne opryskiwanie roślin, a zarazem pozwala na swobodne poruszanie się po kontenerowni.
Rozsada lub ukorzenione sadzonki większości produkowanych w tym gospodarstwie gatunków są kupowane, a tylko niektóre (np. pierwiosnek gruziński 'Marcinek') — rozmnażane przez podział. Materiał wyjściowy sadzi się do doniczek P9, byliny letnie — do P13, czasami również, po 3 sztuki, do pojemników 3-litrowych.
Sprzedaż hurtowa i detaliczna
Rośliny przygotowywane do handlu pakowane są w kartony (fot. 7) i ustawiane na wózkach „duńskich”. Są sprzedawane na rynkach hurtowych, przede wszystkim w Poznaniu — na Wielkopolskiej Gildii Rolno-Ogrodniczej i na giełdzie kwiatowej przy ulicy Bema. Od tego roku trafiają również na wrocławską giełdę (Dolnośląskie Centrum Hurtu Rolno-Spożywczego SA). Na tej ostatniej, według pana Mirosława, powodzeniem cieszą się rośliny w większych pojemnikach. Sprzedaży niektórych bylin uczą się także handlowcy, począwszy od nazw poszczególnych gatunków i odmian, a skończywszy na wymaganiach roślin — mówi ten ogrodnik.
Fot. 7. Przygotowane do sprzedaży rośliny pakuje się do kartonowych pudeł
Ważnym miejscem zbytu produktów z gospodarstwa K. i M. Łubińskich jest ponadto punkt sprzedaży detalicznej na targowisku we Wrześni (fot. 8). Pani Katarzyna prowadzi tam kwiaciarnię, uzupełniając towar własnej produkcji roślinami doniczkowymi i kwiatami ciętymi pochodzącymi od innych ogrodników. Tam sprzedawane jest do 50% produkcji roślin balkonowo-rabatowych. Dużym odbiorcą „rabatówki” jest także zieleń miejska, ale w opinii gospodarzy, współpraca z takim odbiorcą nie jest korzystna, często bowiem zamawia on towar w ostatniej chwili, oczekując przy tym jak najniższej ceny.
Fot. 8. Ważnym miejscem sprzedaży towaru z gospodarstwa K. i M. Łubińskich jest ich pawilon handlowy na targowisku we Wrześni