O tej porze roku producenci za jeden kwiat piwonii mogą otrzymać nawet 7 USD przy sprzedaży bezpośredniej przez Internet z wysyłką do odbiorcy. Amerykańska poczta i kurierzy dostarczają kwiaty już na drugi dzień po ścięciu na plantacji. Liczne informacje medialne na temat alaskańskich piwonii dodatkowo „napędzają” klientów, a kwiaciarnie wypromowały nawet modę na wiązanki ślubne z kwiatów tego gatunku. Wystarczy dodać, że na zdjęcia wykorzystane w tym artykule musiałem długo poczekać, bo Ronald D. Illingworth, były prezes Stowarzyszenia Producentów Piwonii na Alasce (Alaska Peony Growers Association), był bardzo zajęty przygotowywaniem wysyłki 850 szt. tych kwiatów do stanu Oregon, gdzie miały uświetnić miejscową uroczystość.
Przygoda najzimniejszego stanu USA z piwoniami zaczęła się w 2004 roku od doświadczalnego poletka z 20 roślinami koło Fairbanks, stolicy regionu. W 2012 r. liczbę posadzonych roślin szacowano łącznie na ponad 120 tys. szt., a już rok później producenci posadzili ponad 130 tys. roślin! Z jednej rozrośniętej karpy piwonii można pozyskać średnio około 10 kwiatów ciętych. Naukowcy z Uniwersytetu w Fairbanks szacują, że w 2015 r. Alaska może wyeksportować już 1,2 mln szt. ciętych piwonii. W 2012 r. z 26 tys. szt. sprzedanych kwiatów ok. 4 tys. znalazło nabywców na terenie Alaski, ok. 21 tys. w innych stanach USA, a 1000 szt. trafiło poza granice Stanów Zjednoczonych. Statystyki te nie oznaczają jednak, że eksport ma niewielkie znaczenie. Odbiorcy spoza USA muszą po prostu najpierw poczekać na zaspokojenie popytu w tym kraju. Ale w kolejce jest już np. importer z Wielkiej Brytanii, który chciałby sprowadzać do Londynu 100 tys. szt. ciętych piwonii tygodniowo.
Najpopularniejszą odmianą piwonii na Alasce (prawie połowa nasadzeń) jest – ze względu na regularne i niezawodne plonowanie – ‘Sarah Bernhardt’ o różowych kwiatach. Druga w kolejności to ‘Duchesse de Nemours’ o białych kwiatach , trzecia ‘Festiva Maxima’ (biała z pojedynczymi czerwonymi płatkami), czwarta ‘Coral Charm’ (jej początkowo łososiowe kwiaty w miarę rozwoju zmieniają barwę najpierw na pomarańczową, a końcu na żółtą ). Pierwszą piątkę zamyka ‘Monsieur Jules Elie’ o jasnoróżowych kwiatach. W 2012 r. w stanie Alaska uprawiano łącznie 84 odmiany. Wiele z nich testowano pod względem przydatności na kwiaty cięte, w wypadku których ważne są te, o pełnych lub półpełnych kwiatach osadzonych na długich i sztywnych pędach. Do najlepiej zapowiadających się odmian należą np. ‘Dr Alexander Fleming’ czy ‘Bowl of Cream’.
Piwonia ‘Duchesse de Nemours’ – najważniejsza na Alasce odmiana o białych kwiatach
‘Coral Charm’ o nietypowym kolorze kwiatów
Dr Alexander Fleming’, jedna z nowszych odmian uprawianych na Alasce
Plantacje zakładane są na płaskich zagonach lub coraz częściej na redlinach (zdaniem plantatorów ten sposób uprawy gwarantuje mniej problemów z chorobami). W obu wypadkach powierzchnia gruntu jest ściółkowana czarną folią, pod którą często rozprowadza się linie kroplujące. Rośliny najczęściej sadzi się w odstępach 60–90 cm, w rzędach co 120 cm . Sezon zaczyna się od początku września i trwa do czasu, gdy ziemia zamarznie.
Widok plantacji wiosną
Rośliny sadzi się najczęściej w rzędach co 120 cm i odstępach 60–90 cm
[NEW_PAGE]Na stanowiskach z lżejszą glebą plantatorzy z Alaski sadzą karpy tak, aby oczka znalazły się 5–7,5 cm pod powierzchnią, gdy podłoże jest ciężkie – 2,5–5 cm. Rośliny zimują bez dodatkowego okrywania (ale w tym regionie opady śniegu są obfite). Na Alasce czynnikiem limitującym powiększanie plantacji jest obecnie brak młodego materiału (za pojedynczą karpę trzeba zapłacić około 15–20 USD). Piwonie tworzą pierwsze kwiaty przydatne do zbioru po około trzech latach od posadzenia, ale pełnię kwitnienia (rozumianą jako możliwość zbioru 10 pędów z rośliny) osiągają dopiero po około pięciu latach. Plantację można użytkować nawet do 25 lat.
Częstym zabiegiem jest usuwanie bocznych pąków kwiatowych w celu uzyskania pojedynczego dużego kwiatu.
Ze względu na trendy na rynku modne jest jednak ostatnio praktykowanie innej metody – usuwania głównego pąka kwiatowego, aby otrzymać kilka mniejszych kwiatów na jednym pędzie. Kwiaty ścina się zazwyczaj rano po obeschnięciu rosy. Faza, w której wykonuje się ten zabieg, zależy od odmiany. Producenci w tym celu korzystają z pomocy tabeli, w której fazy dojrzałości kwiatu uszeregowano w skali 1–7. Druga tabela określa natomiast, w jakiej fazie powinno się ścinać kwiaty danej odmiany. I tak np. kwiaty piwonii ‘Sarah Bernhardt’ należy ścinać w fazie 2–4, a odmiany ‘Festiva Maxima’ – 1–4,5.
Większe plantacje zajmują się ich sortowaniem i dystrybucją kwiatów samodzielnie, mniejsze dostarczają ścięte piwonie do pakowni/sortowni obsługujących kilka lub kilkanaście gospodarstw. Cięte piwonie segreguje się pod kątem długości pędów (dla rynku amerykańskiego min. wynosi 60 cm) i średnicy pąków kwiatowych (45 mm, 40 mm i 35 mm). Kwiaty schładza się jak najszybciej do temperatury 0–1°C. W warunkach takich, przy wilgotności powietrza 75–80% kwiaty cięte (ważne, aby pozostawały suche, gdyż inaczej może się na nich rozwijać szara pleśń) przetrzymuje się od kilku dni do nawet czterech tygodni przed wysyłką.
Ponieważ większość piwonii z Alaski jest transportowana drogą lotniczą, kwiaty pakuje się zazwyczaj w pudła kartonowe. Pojedyncze bukiety owija się papierem, układa na warstwie pociętego papieru i tym samym materiałem przykrywa od góry. Przy sprzedaży bezpośredniej do dostawców indywidualnych przez Internet rośliny w kartonach zabezpiecza się miękką tkaniną. Średnia cena hurtowa ciętych piwonii w USA wynosi w lipcu 4 USD (waha się od 2 do 7 USD), a detaliczna w kwiaciarni w Nowym Jorku – 12 USD.
Sposób pakowania kwiatów do wysyłki lotniczej
Na marginesie chciałbym dodać, że i w Polsce mamy swój biegun zimna. Gdy w lipcu kilka lat temu spędzałem wakacje w okolicach Suwałk, w tamtejszych ogrodach piwonie wciąż kwitły, choć w innych regionach kraju nie było już po nich śladu…
Wojciech Górka
Na podstawie informacji
Alaska Peony Growers Association
Fot. materiały prasowe Alaska Perfect Peony (Rita Jo Shoultz)
Artykuł pochodzi z numeru 6/2015 miesięcznika „Rośliny Ozdobne”