Ponadto udział w nim wzięli pracownicy i doradcy z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Międzychodzie oraz z międzychodzkiego oddziału WIORiN, a także ogrodnicy, którzy mieli okazję podpatrzeć, jak wygląda profesjonalna uprawa roślin cebulowych.
W firmie od 18 lat prowadzona jest uprawa roślin cebulowych w gruncie, a od 5 lat – również pod osłonami w tunelach z firmy Farmer. Produkcja polowa obejmuje co roku ok. 25 ha, w tym dominują mieczyki – 13 ha, tulipany – 10 ha, a na 2 ha uprawiane są inne gatunki cebulowe np. krokusy. Pod uprawę narcyzów plantator przeznacza ok. 1 ha, z tym, że ta produkcja odbywa się w nieogrzewanych, przenośnych tunelach foliowych (również z firmy Farmer).
W gospodarstwie Bogdana Królika wyodrębnione są dwa działy – produkcyjny oraz hurtownia, w której realizowane są dostawy roślin i cebul kwiatowych do sieci supermarketów. Właściciel gospodarstwa podkreślał, że w produkcji istotne są terminy uzyskania kwitnących roślin na określone okazje. Jednym z pierwszych terminów, na który uprawia się głównie tulipany – to początek drugiej dekady stycznia – na Dzień Babci i Dziadka. Kolejny termin w którym wzrasta zapotrzebowanie na kwiaty – to połowa lutego – Walentynki. Tradycyjnym terminem, w którym w Polsce oraz na rynku wschodnim jest duże zainteresowanie tulipanami to 8 marca – Dzień Kobiet, a następnie – Wielkanoc. Na te święta oprócz tulipanów uprawiane są narcyzy. Ostatnim z terminów pierwszej połowy roku jest przełom maja i czerwca – okres Pierwszej Komunii Świętej, w którym tradycyjnie jest zbyt na lilie.
Spotkanie odbyło się w okresie, kiedy można było zobaczyć różne etapy produkcji roślin cebulowych. W hali produkcyjnej pakowano cebule kwiatowe do woreczków z kolorową etykietą, które są oferowane w supermarketach. Są one dostarczane na specjalnych stojakach, na których są eksponowane w centrach handlowych. Na przedwiośniu, dziennie załadowywane są 3, a nawet 4 tiry. W chłodni były zmagazynowane kwiaty tulipanów oczekujące na zamówienia. W oddzielnej komorze przetrzymywane były cebule tulipanów przygotowane do pędzenia w tunelach. Były one umieszczone w skrzynkach wypełnionych specjalnym podłożem z firmy Klasmann-Deilmann.
W tunelach foliowych (ogrzewanych piecami nadmuchowymi) rosły tulipany. Znajdowały się one w różnych fazach wzrostu – od najstarszych, kwitnących, ścinanych na Walentynki, przez te „oczekujące” na Dzień Kobiet oraz późniejsze – na Wielkanoc. Producent zwrócił uwagę, że w celu lepszego wykorzystania powierzchni ogrzewanej, pod skrzynkami z cebulami tulipanów umieszcza skrzynki z cebulami lilii. Po zbiorze tulipanów, skrzynki są usuwane, tak żeby umożliwić wzrost liliom. W takiej produkcji można sporo zaoszczędzić, ale trzeba wszystko dobrze przemyśleć, żeby lilie nie zaczęły rosnąć zbyt szybko, zanim zdąży się ze zbiorem tulipanów.
Kolejną „oszczędną” produkcją w gospodarstwie przedsiębiorczego producenta są narcyzy, które rosną w niskich, nieogrzewanych tunelach foliowych. Rośliny przykryte są grubą warstwą luźno rozrzuconej słomy oraz białą agrowłókniną. Pod koniec lutego, kiedy liście zaczynają wyrastać pod słomą, jest ona usuwana. Oczywiście istnieje ryzyko uszkodzenia roślin przez mróz, który może pojawić się na przełomie lutego i marca, ale w tym rejonie znaczne spadki temperatury w tym okresie zdarzają się rzadko, ponadto plantator ma możliwość wstawienia do środka nagrzewnic.
Bogdan Królik zaprosił uczestników konferencji na spotkanie w przyszłym roku, a także wcześniej – na majówkę (1–3.05.2016), organizowaną już tradycyjnie od kilku lat, podczas, której odbywają się pokazy kwitnących roślin na polu, pokazy florystyczne, które przyciągają do tej niewielkiej wielkopolskiej miejscowości miłośników roślin cebulowych, zarówno profesjonalistów, jak i hobbystów.
Tulipany 'Purple Prince'
Tekst i fot. Aleksandra Andrzejewska