O produkcji drzew alejowych w Holandii (cz. I)

Holendrzy należą do największych na naszym kontynencie producentów drzew alejowych i parkowych. W ubiegłym roku powierzchnia upraw tych roślin wynosiła w Kraju Tulipanów 3735 ha. Liczba tamtejszych przedsiębiorstw o wymienionej specjalności, których obecnie jest około 700, stopniowo się zmniejsza, ale ich średni areał rośnie — w 2002 r. sięgał prawie 5 ha (siedem lat wcześniej było to 3,2 ha). W ostatniej pięciolatce — głównie z powodu zastoju gospodarczego w Niemczech — ostygła koniunktura na europejskim rynku drzew alejowych, na którym Holendrzy są ważnymi graczami, toteż zanotowali oni spadek cen, a także stabilizację wielkości produkcji. Właściciele wspomnianych szkółek, aby poprawić swoją konkurencyjność, poszerzają więc asortyment, proponują nowe formy produktów, wydłużają okres sprzedaży, itp.
 
Większe okazy

Wśród bieżących tendencji w produkcji drzew alejowych wymienia się m.in. zwiększanie rozstawy drzew w szkółce, spowodowane przez wzrost zapotrzebowania na duże okazy. Te ostatnie pozwalają bowiem uzyskać szybki efekt dekoracyjny na terenach zieleni, których urządzanie coraz częściej polega na gwarantowaniu klientowi „gotowego” ogrodu czy parku, zamiast namiastki z młodymi roślinami, dorastającymi do przyzwoitych rozmiarów przez kilka, kilkanaście lat.

Standardem w gruntowych szkółkach drzew alejowych jest oferowanie materiału przesadzanego dwukrotnie (obwód pnia na wysokości 1,2 m nad ziemią — minimum 6/8 cm — fot. 1) lub trzykrotnie (fot. 2), ale najmniejsze rośliny nierzadko trafiają do innych szkółek, gdzie w dalszym ciągu są uprawiane. Oferowane są także drzewa przesadzane częściej — na przykład w szkółce M van den Oever — 4 lub 5krotnie, przy czym, jak informuje menedżer z tego przedsiębiorstwa Harm Horlings, obwód pni drzew tam sprzedawanych dochodzi do 25 cm. W innych szkółkach bywają i większe, np. w asortymencie firmy Huverba znajdują się okazy drzew w 13 wyborach, w tym największych: 25/30, 30/35, 35/40 i 40/45.

Fot. 1. Graby dwukrotnie przesadzane ze szkółki Combinatie Mauritz

Fot. 2. i trzykrotnie przesadzane wiązy z tej samej szkółki

Z bryłą korzeniową

Coraz większy jest udział drzew dostarczanych z bryłą korzeniową, zwykle balotowanych. Prawidłowo ukształtowaną bryłę, która jest dobrze wypełniona korzeniami, uzyskuje się właśnie dzięki odpowiednio częstemu przesadzaniu roślin (fot. 3), stymulującemu korzenie do rozgałęziania się.

Fot. 3. Drzewa tuż po przesadzeniu (z przyciętymi gałęziami) w szkółce Van der Berk

Rozwojowi silnego systemu korzeniowego sprzyja też odpowiednia, nie za lekka gleba, ale i na piaszczystych podłożach można osiągnąć zadowalające efekty. Tak jest, jak zapewnia H. Horlings, jeśli wykopuje się prawidłowo wyprodukowane drzewa we właściwym terminie (w Holandii — zimą), za pomocą odpowiednich maszyn — wówczas korzenie mają stanowić 40–45% bryły.

Okres sadzenia drzew wyprodukowanych w gruncie, nawet z balotowaną bryłą korzeniową, jest ograniczony i przypada zwykle na wczesną wiosnę. Ostatnio jednak przedłuża się tę sprzedaż do maja, czerwca stosując ulegające biodegradacji materiały do balotowania (cienka czarna folia, mata kokosowa i niegalwanizowany drut, rozkładający się w glebie w ciągu 6–7 lat — fot. 4), które od momentu wykopania rośliny pozostają na bryle korzeniowej dobrze ją zabezpieczając.

Fot. 4. Drzewo z bryłą korzeniową zabalotowaną materiałami ulegającymi biodegradacji
(folia, mata kokosowa, niegalwanizowany drut)

W kontenerach

W szkółkach drzew alejowych i parkowych rośnie znaczenie produkcji w pojemnikach. Taką tendencję potwierdzają, na przykład, właściciele firmy Combinatie Mauritz, którzy kontenerową uprawę rozpoczęli — obok tradycyjnej, gruntowej — 15 lat temu. Jak tłumaczy Henk Mauritz dyrektor przedsiębiorstwa, tego typu produkcja dotyczy przede wszystkim drzew, które mają być wizualnie atrakcyjne w czasie sprzedaży. Początkowo używano pojemników plastikowych, obecnie są one wycofywane na rzecz tych z polipropylenu (są to kontenery ARBO® polskiej produkcji oraz pojemniki EasiLift®) — kiedyś były to czarne „torby”, a teraz dominują białe (20 000 roślin na 26 000 uprawianych w tekstylnych kontenerach), które wdrożono tu w 2000 r. Jak się okazało, rozwój systemu korzeniowego w tych ostatnich jest lepszy, gdyż od białej powierzchni odbija się słońce, co zapobiega przegrzewaniu się podłoża w pojemniku. Właściciele zamierzają więc od przyszłego roku wykorzystywać tylko białe kontenery tekstylne, o pojemności do 45 l.

W szkółce drzew alejowych Combinatie Mauritz pierwszą kontenerownię, o powierzchni 5000 m2, założono w 1990 r. i produkowano tam rocznie 7000 sztuk roślin w pojemnikach 12–
23-litrowych. Wraz ze wzrostem popytu na tego typu towar zbudowano w ubiegłym roku nową kontenerownię, na której mieści się 10 000 roślin w pojemnikach 45-litrowych. Inwestycja ta pochłonęła około 250 000 euro. Ciekawostką jest specjalne wyprofilowanie zagonów, które są podwyższone w środku (fot. 5) tak, by w okresach obfitych opadów pod pojemnikami nie gromadziła się woda (rośliny pozostają na miejscu do 10 miesięcy). Ponadto zastosowano włoski system podpierania drzew, z wykorzystaniem betonowych słupów i metalowych linek (fot. 6–8). Rośliny nawadnia się kroplowo, ale tylko od czasu do czasu są one dokarmiane wraz z podlewaniem, podstawę nawożenia stanowi Osmocote dodawany do podłoża przed sadzeniem drzew. W międzyrzędziach rośnie trawa — murawę regularnie strzyże się kosiarką — a rzędy wyłożono agrotkaniną.

Fot. 5. Nowa kontenerownia w przedsiębiorstwie Combinatie Mauritz (zagon na środku podwyższony), na której uprawia się drzewa w kontenerach z białej tkaniny polipropylenowej

Fot. 6. System mocowania roślin do podpór składa się m.in. z betonowych słupów,
stalowych linek

Fot. 7. oraz metalowych wysięgników

Fot. 8. Sposób przywiązywania pni drzew do tyczek bambusowych

Białe polipropylenowe kontenery — o objętości do 75 l — wykorzystywane są również w szkółce Huverba.

W firmie Van den Berk kontenerownię (ustawia się tu także balotowane drzewa) założono na wyrównanym terenie, ale wysypano jego powierzchnię żwirem (fot. 9). Jak informuje Jan van Vechel z tego przedsiębiorstwa, kamyki nie tylko zapewniają odpływ nadmiaru wody
z wierzchniej warstwy podłoża, ale przede wszystkim gwarantują estetyczny wygląd kontenerowni. W tym przypadku w systemie podpierania drzew wykorzystano metalowe słupki oraz taśmy wykonane z takiego samego materiału, jak samochodowe pasy bezpieczeństwa (do najniższej z nich mocuje się emitery systemu nawadniania kroplowego, a do kolejnych przywiązuje się rośliny). Oprócz tradycyjnych kontenerów, w szkółce tej stosuje się tzw. air pots, czyli pojemniki, które „obrączkują” korzenie, a więc zapobiegają ich spiralnemu zwijaniu się wokół ścianki naczynia.

Fot. 9. W szkółce Van der Berk kontenerownię (na której przetrzymuje się także drzewa
z balotowanymi korzeniami) wysypano żwirem, a rośliny przymocowano
do podpór pasami

 

Niebanalne ciekawostki

W holenderskich szkółkach drzew alejowych i parkowych popularne stały się uprawy roślin wielopędowych, tzw. multistems. Formy takie uzyskuje się zazwyczaj przez sadzenie kilku okazów razem i odpowiednie ich kształtowanie. Jak podaje Hans Timmers menedżer z firmy Huverba, produkcję takich form rozpoczyna się od sadzenia w jednym miejscu 4 sztuk drzew w wyborze 6/8. Harm Horlings ze szkółki M van den Oever mówi, że multistems kieruje się do handlu, gdy mają co najmniej 3 pnie. W ten sposób oferuje ona około 100 taksonów, m.in. brzozę pożyteczną (Betula utilis), klon polny (Acer campestre), śliwę wiśniową (Prunus cerasifera) 'Nigra' (fot. 10), Prunus serrula (fot. 11), soforę chińską (Sophora japonica) 'Pendula'. W firmie Van der Berk wśród roślin produkowanych w ten sposób znajdują się świdośliwa Lamarcka (Amelanchier lamarckii), dereń pagodowy (Cornus controversa), glediczja trójcierniowa (Gleditsia triacanthos). Jak informuje J. van Vechel, rosnący popyt na multistems wynika stąd, że stosunkowo młode (tanie) rośliny dają od razu efekt „dojrzałego” nasadzenia. Szczególnie często wykorzystywane są one w założeniach parkowych czy naturalistycznych.

Fot. 10. Multi-stems, czyli rośliny wielopędowe (kilka okazów posadzonych razem
i odpowiednio uformowanych) — tu Prunus cerasifera 'Nigra' ze szkółki M van den Oever

Fot. 11. W tej samej formie Prunus serrula

Kolejnym dowodem na to, że urządzający ogrody i tereny zieleni poszukują niebanalnych nowinek, są „potrójne” drzewa, jakie można napotkać w szkółce Van der Berk. Grupy sofor chińskich pokazane na fot. 12 uzyskano w ten sposób, iż bryły korzeniowe drzew „wyjściowych” pocięto na kawałki zbliżone do trójkątów (jak porcje tortu), złożono w całość i posadzono na zagonie.

Fot. 12. „Trójki” z sofory chińskiej (po trzy drzewa posadzone obok siebie i sprzedawane
w takiej właśnie formie) ze szkółki Van der Berk

Inne ciekawostki ze szkółek drzew alejowych, ostatnio przykuwające uwagę architektów krajobrazu, to tzw. evergreens, czyli drzewa wiecznie zielone. Otóż w szkółkach tych, które do tej pory kojarzyły się przede wszystkim z gatunkami liściastymi o liściach sezonowych, wprowadza się gruntową uprawę niektórych taksonów iglastych, które wzbogacają dotychczasowy typowy asortyment. Na przykład M van den Oever oferuje żywotniki (fot. 13) i sosny. Zwraca ponadto uwagę rosnąca popularność magnolii, np. japońskiej (Magnolia kobus — fot. 14) produkowanych i wykorzystywanych jako drzewa alejowe.

Fot. 13. Tak zwane evergreens — okazy żywotnika (szkółka M van den Oever)

Fot. 14. Magnolia kobus — rośliny uprawiane z przeznaczeniem na drzewa alejowe

Related Posts

None found

Poprzedni artykułWolne od wirusów i…
Następny artykułORYGINALNOŚĆ POD OCHRONĄ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.