Obecnie przy produkcji i handlu roślinami ozdobnymi w Niderlandach zatrudnienie znajduje około 25 000 osób, a roczne obroty branży oscylują wokół 7 mld euro. W 2027 r. powinny wzrosnąć do 8 mld euro rocznie, ale liczba przedsiębiorstw zajmujących się handlem kwiatami ciętymi i roślinami doniczkowymi zmniejszy się o dwie trzecie – z obecnych 150 do zaledwie 50. Analitycy Rabobanku przewidują w najbliższym czasie ogromne przyspieszenie konsolidacji firm, tak że w 2027 r. tylko trzy do pięciu firm z Niderlandów będzie odpowiedzialnych za 60% obrotów hurtowych branży kwiaciarskiej (obecnie 5 największych firm generuje już 43% obrotu). Główne przyczyny konsolidacji to coraz mniejsze zyski, rozwój handlu elektronicznego, sprzedaży on-line, zwiększanie skali produkcji oraz brak następców w mniejszych firmach. W ostatnich pięciu latach eksport roślin ozdobnych z Niderlandów rósł o około 3% rocznie i w 2020 r. jego wartość szacowano na 5,7 mld euro. Wzrosty obrotów z eksportu generowane są jednak prawie wyłącznie z dostaw do krajów Europy Wschodniej oraz na rynku spoza Unii Europejskiej, podczas gdy sprzedaż do Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii pozostaje stabilna. Dodatkowo, z powodu Brexitu, przewidywany jest spadek eksportu produktów kwiaciarskich do Wielkiej Brytanii. Import roślin ozdobnych do Niderlandów pozostaje stabilny – na poziome 1,15 mld euro rocznie, z Niemcami, Belgią, Kenią i Etiopią jako głównymi dostawcami.
Wojciech Górka
źródło: Horticulture Week, 26.01.2021 r.
