Związek miłośników róż Krymu reprezentowany przez Konstantyna Wichliajewa zamierza stworzyć w Massandrze rosarium z odmianami nazwanymi kiedyś przez hodowców imionami historycznych postaci Rosji czy nazwami związanymi z historia tego kraju.
Planowany koszt przedsięwzięcia przewidzianego na 2-3 lata jest szacowany na 2 mln USD. W dawnym pałacu Aleksandra III posadzonych ma być 250 odmian róż. Ich poszukiwania przeprowadzono dotąd w 40 krajach – w Rosji znaleziono zaledwie dwie: ‘Jelizawieta Woroncowa’ i ‘Ałupka’ wyhodowane w pierwszej połowie XIX wieku. Tymczasem ze zgromadzonych przez krymskich miłośników róż wynika, że tylko w latach 1914-1918 wyhodowano na świecie 64 odmiany z nazwami upamiętniającymi I Wojnę Światową. Pokojowi Wersalskiemu zadedykowano jedyną białą odmianę. Z tych 64 odmian do dzisiaj zachowało się ponoć w prywatnych ogrodach i kolekcjach na zachodzie Europy tylko 27 kreacji. Ani jednej z nich nie ma w Rosji.
za: news.allcrimea.net
pg