Jak zapewniał minister, w tej chwili towaru w sklepach nie brakuje. Mamy dużo surowców rolniczych”. Mamy pod dostatkiem pszenicy, z której będziemy robili mąkę, bardzo duże zapasy towarów mleczarskich, warzyw, owoców, ziemniaków, mamy bardzo rozwinięty sektor ogrodnictwa pod osłonami w szklarniach – mówił minister zapewniając, że żywności nie zabraknie.
Poinformował, że trudności może przeżywać branża eksportowa, która z powodu zerwanych łańcuchów dostaw może cierpieć. Trzeba przetrwać chwilowe zawirowania transportowe (…) natomiast zapotrzebowanie na żywność na świecie w sytuacji zarazy epidemii to jest najbardziej pewne, że będzie trwało, ponieważ ludzie muszą jeść i żywność jest dobrem podstawowym – zauważył J. K. Ardanowski podkreślając, że w sektorze rolnym w związku z koronawirusem najbardziej cierpi branża kwiaciarska. Ludzie czy na kwarantannie czy w szpitalu pracując muszą jeść i żywność jest dobrem podstawowym. Ludzie co innego ograniczają – w tej chwili pada branża kwiaciarska, ponieważ w sytuacji kryzysu ludzie nie kupują kwiatów, tylko kupują żywność – poinformował minister.
Kilka dni temu Polski Związek Ogrodniczy w liście do ministra Ardanowskiego apelował o podjęcie działań w związku z koronawirusem. Organizacja wyjaśniła, że ograniczenie ruchu na granicy oraz handlu w kraju spowodował, że handel roślinami ozdobnymi się załamał.
https://www.ogrodinfo.pl/rosliny-ozdobne/trudna-sytuacja-branzy-kwiaciarskiej/
O dramatycznej sytuacji producentów kwiatów cebulowych po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemicznego na terytorium RP informował w liście do ministra Ardanowskiego także Bogdan Królik, prezes Stowarzyszenia Producentów Ozdobnych Roślin Cebulowych.
https://www.ogrodinfo.pl/rosliny-ozdobne/dramatyczna-sytuacja-producentow-kwiatow-cietych/
Na podstawie PAP i RMF FM