zerwone wino produkowane przez Stinga w jego posiadłości w Toskanii trafiło do rankingu najlepszych trunków we Włoszech. Nosi ono nazwę „Sister moon”, czyli tak jak piosenka artysty z 1987 roku. Listę 100 „przebojów” włoskich win, na którą dostał się trunek Stinga, sporządziła redakcja amerykańskiego pisma „Wine Spectator” na 50. edycję wielkich targów Vinitaly w kwietniu w Weronie.
Włoska prasa zastanawia się, czy legendarny wokalista będzie w nich uczestniczył w roli producenta wina.
Powstaje ono w jego posiadłości i gospodarstwie rolnym Tenuta Il Palagio. Ma ona kilkaset hektarów i znajduje się w toskańskiej miejscowości Figline Valdarno. Sting kupił ją w 1998 r. i powiększył 5 lat później. Jest tam wielka winnica i kawałek lasu. W sumie wydał na nią 9,5 mln euro – podał dziennik „Corriere della Sera”.
W rezydencji, położonej w słynnej krainie Chianti niedaleko Florencji, piosenkarz i jego żona Trudie Styler spędzają dużo czasu. Nagrał też tam płytę.
W tym malowniczym miejscu przyjmuje też największe gwiazdy światowego show-biznesu i polityków. Byli tam między innymi brytyjski premier David Cameron, były szef rządu Tony Blair, Bob Geldof, Bruce Springsteen, Madonna.
Pierwsze wino Sting wyprodukował w 2007 roku. Nazwy na etykietkach często nawiązują do tytułów jego piosenek, na przykład „Message in a bottle”, „When we dance”. Gospodarstwo produkuje też oliwę i miód oraz świadczy usługi agroturystyczne. Jest tam 6 domków wakacyjnych, które można wynająć za 7 tysięcy euro tygodniowo.
Swym gościom Sting oferuje oczywiście swoje wino, a także niekiedy coś więcej. W sierpniu zeszłego roku podczas tradycyjnej degustacji gospodarz chwycił za gitarę i zaśpiewał „Every breath you take”.
za: