Uznanie jesienią zeszłego roku przez administrację UE jagody kamczackiej za produkt żywnościowy (a więc dopuszczeniu do handlu nią) nie uszło uwadze rosyjskiego biznesu rolnego. Wiele firm zajmujących się już lub planujących wejście w uprawy jagodowe zwietrzyło szansę na dobry interes poprzez zaoferowanie rynkowej nowości. Z rozpoznania rosyjskich marketingowców wynika, że jagodą kamczacką właściwie nikt w UE się nie zajmuje. Jest co prawda (cyt.) „trochę niewielkich plantacji w Polsce”, ale to zdaje się zupełnie nie przeszkadzać planom uprawy i eksportu rosyjskiej jagody.
Jedną z firm pracujących nad przygotowaniem eksportu jagody kamczackiej do UE jest położona w obwodzie niżniegorodzkim „Rasswiet”. Oprócz innych jagodowych w ubiegłych dwóch latach posadzono w tym gospodarstwie – na początek – 40 hektarów jagody kamczackiej. Poza plantacją handlową firma na wydzielonych poletkach obserwuje około 150 odmian tego gatunku, by dobrać optymalne dla swoich warunków klimatyczno-glebowych.
„Rasswiet” jest świadom ryzyka handlowego – o jagodzie kamczackiej słyszał mało który z potencjalnych konsumentów z zachodniej Europy, więc powodzenie planów eksportowych będzie zależało, między innymi, od znalezienia odpowiednio dużej sieci dystrybucyjnej zainteresowanej nowym asortymentem.
za: agroinvestor.ru