… utrudnić życie sobie i innym. Okazuje się, że najwięcej przepisów prawnych dotyczy produkcji wina gronowego. Są to przepisy obowiązujące we wszystkich krajach Unii Europejskiej, jednak w żadnym z nich nie są tak rygorystycznie przestrzegane jak w Polsce – mówił Wojciech Bosak omawiający na konferencji winiarzy „Zmiany w ustawie winiarskiej”, która odbyła się 18 lutego br. w Obrazowie k. Sandomierza.
Spotkanie Winiarzy uczestniczących w projekcie „Gospodarstwo Winiarskie na Sandomierskim Szlaku Jabłkowym” rozpoczęło się w winnicy Mariana Głodowskiego w Faliszowicach, po której oprowadzała jego córka Magdalena Kapłan. Krótko omówiła sposób prowadzenia, cięcia wiosną oraz zabezpieczanie krzewów przed mrozem przez obsypywanie śniegiem. Winnica pana Mariana zajmuje 0,4 ha, uprawiane są w niej odmiany deserowe i przerobowe. W ramach projektu funkcjonują winnice: Marcela Małkiewicza w Górach Wysokich, który zamierza powiększyć ją w bieżącym roku do 1 ha, państwa Paciurów w Złotej – o powierzchni 0,81 ha, z której pierwsze owoce zebrano w 2011 roku oraz Barbary i Marcina Płochockich w Darominie, których winnica ma 4 ha, a wino od 3 lat jest w sprzedaży detalicznej.
Zdaniem Wojciecha Bosaka tak rozbudowana konstrukcja przepisów prawnych ma jeden cel – ograniczyć produkcję wina w Europie. 20% obecnej produkcji wina wystarczyłoby do pokrycia potrzeb i rozwiązania problemów ze zbytem. W Polsce produkcja wina jest tak mała, że nawet gdyby wzrosła 10-krotnie i tak nie spowoduje nadprodukcji w UE. Wytwarzanie wina podlega w Polsce nadzorowi ARR, IJHARS, PIORiN i służbie celnej, coskutecznie zniechęca potencjalnych producentów wina gronowego do podejmowania trudu spełniania obowiązujących przepisów.
Zapraszamy również do obejrzenia zdjęć w zakładce Galerie.
AŁ