O ochronie słów kilka
Chociaż borówka w naszym kraju jest uprawiana na coraz większym obszarze, zasób preparatów, zarejestrowanych do jej ochrony przed chorobami grzybowymi jest bardzo ubogi. Doradca podkreślił, że w tym sezonie możliwe jest stosowanie preparatów opartych na kaptanie i iprodionie. Są to substancje znane w sadownictwie od lat i niezastąpione w walce z szarą pleśnią. Te dwa nowe środki ochrony dopuszczone do stosowania w uprawie borówki doskonale wpisują się w strategię antyodpornościową i pozwalają na stosowanie rotacji preparatów z różnych grup chemicznych.
Z racji na skórzastą, nieatrakcyjną budowę, liście borówki rzadko atakowane są przez szkodniki, a ilość możliwych do zastosowania insektycydów jest równie niewielka, co fungicydów. Może się to okazać problematyczne w obliczu zagrożenia pojawienia się nowego szkodnika – muszki plamoskrzydłej (Drosophila suzukii). Prelegent podkreślił, że ta a także kilka innych plantacji na terenie Mazowsza objęte są monitoringiem występowania tego szkodnika. Póki co nie zanotowano jeszcze jej obecności, ale jeśli dalej utrzyma się upalna pogoda, może on w tym sezonie stanowić pewne zagrożenie.
Racjonalne nawożenie kluczem do sukcesu
Michał Malicki wiele czasu poświęcił tematyce nawożenia. Wymagania glebowe borówki różnią się od większości roślin sadowniczych. Mowa tu głównie o niskim pH gleby. Tak kwaśna gleba, której wymagają rośliny, przysparza wiele kłopotów z pobieraniem składników pokarmowych.
Bardzo aktywne w środowisku kwaśnym jony glinu blokują pobieranie z gleby fosforu, co na roślinie objawia się fioletowym przebarwieniem liści. By zneutralizować to zjawisko zastosowano specjalistyczny nawóz MIcrostar PMX, który dzięki specjalnej formulacji jest w stanie ominąć to zjawisko. Z racji na niewielkie jego dawki (20-30kg/ha), firma Agrosimex skonstruowała specjalny siewnik do jego precyzyjnego wysiewu. Sprzęt ten można nieodpłatnie wypożyczać.
Podstawą nawożenia zawsze jest odpowiednia zawartość składników pokarmowych w glebie. By zapewnić odpowiedni wzrost roślin, wczesną wiosną został zastosowany bezchlorkowy Rosafert 12-12-17, a druga dawka tego nawozu zostanie podana tuż po kwitnieniu. Niestety przy stosowaniu ściółek z trocin czy też kory pobieranie składników podanych przez nawozy posypowe jest dość powolne. By szybko reagować na zmieniające się potrzeby roślin, wdrażana jest w tym gospodarstwie regularna fertygacja, czyli podawanie nawozów wraz z nawodnieniem. Do tej pory zaaplikowane zostały nawozy o podwyższonej zawartości fosforu.
Czas kwitnienia jest momentem bardzo intensywnego wysiłku roślin. W tym momencie należy podawać nawozy zawierające kompleks makro i mikroelementów , takie jak Rosasol 19-19-19. By zapewnić roślinom niezbędny do prawidłowego rozwoju wapń, a jednocześnie nie odkwaszać gleby, w tym okresie przez fertygację podawany jest ASX CaTS czyli płynny tiosiarczan wapnia. Po pobraniu przez korzenie wapnia, w glebie pozostają siarczany, które dodatkowo zakwaszają glebę. Wszystkie nawozy, które stosowane są do fertygacji, powinny mieć podwyższoną zawartość fosforu. Dlatego tuż po kwitnieniu podawany będzie Rosasol 14-14-28 a w czasie zbiorów 8-24-34, tak by dostarczać coraz więcej potasu niezbędnego dla wzrostu owoców. Wszystkie powyższe nawozy stosowane są dawkach ok. 15kg/ha w tygodniu.
Nawożenie dolistne w przypadku tego gatunku nie odgrywa wielkiej roli z racji na słabe pobieranie składników przez tkankę liścia. Niemniej jednak konieczne jest podawanie łatwo wchłanialnego wapnia wprost do rozwijających się owoców. To właśnie wapń jest podstawowym budulcem ścian komórkowych i należy dostarczać go już od momentu kwitnienia. Do tego celu dedykowany jest nawóz Metalosate Calcium, w którym wapń skompleksowany jest aminokwasami roślinnymi, co zapewnia pełną przyswajalność i bezpieczeństwo stosowania nawet podczas kwitnienia. Kolejnym dobrym nawozem jest Folanx 29Ca, który dostarczy uderzeniową dawkę wapnia w postaci mrówczanu. Została zwrócona waga na to, że nawozy te z racji na swoje specyficzne właściwości można bezpiecznie łączyć z fungicydami. Korzystne w okresie kwitnienia jest również podawanie nawozów borowych, takich jak Bolero, bo to właśnie ten mikroelement stymuluje rozwój pyłku i prawidłowe zapłodnienie owoców.
Źródło: materiały Agrosimeksu