Międzynarodowy Festiwal Derenia

Przy tradycyjnie pięknej, wrześniowej pogodzie Arboretum w Bolestraszycach gościło wczoraj setki uczestników Międzynarodowego Festiwalu Derenia – czwartej z kolei imprezy dedykowanej temu powracającemu do świadomości sadowników gatunkowi. W tym roku wiele uwagi organizatorzy poświęcili również innym mało znanym czy zapomnianym roślinom o jadalnych owocach czy innych organach przydatnych w kuchni, apteczce czy kosmetyczce.
Podczas konferencji naukowej jak zawsze towarzyszącej Festiwalowi dr hab. Alicja Kucharska (Uniwersytet Przyrodniczy, Wrocław) zaprezentowała (przygotowaną w porządku alfabetycznym) listę 14 rodzimych gatunków  o przydatnych do konsumpcji czy innego wykorzystania – w medycynie czy kosmetologii gatunków. Zaczęła jednak od derenia kierując uwagę słuchaczy na mniej znane jego właściwości związane ze składem chemicznym owoców. Zawierają one między innymi związki zwane  irydoidami – to antyoksydanty, składniki wielu preparatów leczniczych o wielorakich zastosowaniach – działających uspokajająco, przeciwbólowo, przeciwreumatycznie, a także hamujących rozwój komórek rakowych.  W roślinach sadowniczych są one spotykane nieczęsto. Z kolei w żurawinie znajdują się cenne z naszego punktu widzenia procyjanidyny z grupy mających właściwości zapobiegania przyleganiu bakterii do ścian pęcherza, żołądka czy przyzębia. Olej z dzikiej róży pomaga redukować blizny potrądzikowe i pooperacyjne, a z rokitnika – oparzenia (termiczne i chemiczne). Mało kto pamięta, że spożywcze są (mogą być) owoce berberysu, a już chyba nikt – że również mahonii…
 
Bardziej jednoznacznie z sadownictwem kojarzące się gatunki rekomendowała polskim sadownikom prof. Swietłana Klimienko z Kijowa (Ogród Botaniczny Ukraińskiej Akademii Nauk Rolniczych). Przedstawiła wyniki uprawy oraz rozmnażania w szkółkach Ogrodu pigw i całkiem już dla nas egzotycznych – hurmy oraz urodlinu (Asimina triloba). Ich bliższe przedstawienie pozostawmy sobie na osobną okazję. Tutaj jeszcze tylko o dereniowych nowościach, których prof. S. Klimienko ma zawsze sporo. W tym roku wspomniała (ale nie omówiła dokładnie) w Bolestraszycach o swojej nowej selekcji –  odmianie ‘Sulia’ (ciemno czerwona), żółtym ‘Prezencie’ będącym somatyczną mutacją ‘Jantarnego’ – z czerwonymi cętkami na skórce oraz o pracach nad krzyżowaniem odmian Cornus mas z Cornus officinalis – celem jest otrzymanie deserowych odmian nie opadających z krzewu po dojrzeniu (cecha C. Officinalis).

Owoce odmiany 'Ekzoticzeskij'

Po sesji referatowej gospodarze Arboretum zaprosili do zwiedzania kolekcji dereni oraz innych atrakcji bolestraszyckiego Arboretum. Ogromnym zainteresowaniem zwiedzxających cieszył się także kiermasz – oczywiście ze sporym udziałem derenia – materiału szkółkarskiego, przetworów, literatury popularno-naukowej.

Zapraszamy do naszej galerii zdjęć

pg

Related Posts

None found

Poprzedni artykułXVI Europejskie Święto Jabłka…
Następny artykułDeszcze nieco zmniejszyły skalę suszy w rolnictwie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.