Organizatorzy zapewniają, że oferta dla zwiedzających będzie bogata i każdy znajdzie coś dla siebie. Oprócz delektowania się winem z różnych odmian winorośli, na stołach znajdą się naturalne produkty z winogron.
Podczas wizyty w winnicach można będzie także zakupić sadzonki, a winiarze oprowadzą gości po swoich włościach i opowiedzą wiele ciekawostek z dziedziny uprawy winorośli i produkcji wina.
Do odwiedzenia winnic zachęca marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak. – Nasze województwo naprawdę smakuje wyjątkowo, a odradzająca się tradycja winiarska i produkcja miodu sprzyjają odkrywaniu zapomnianych lokalnych potraw – powiedziała Polak.
Weekendy Otwartych Winnic rozpoczną się w sobotę w Lubuskim Centrum Winiarstwa w Zaborze. Malownicze lubuskie winnice będzie można odwiedzać przez cały długi majowy weekend. W sobotę zapraszają winnice: Ingrid i Miłosz w Łazie, Equus w Mierzęcinie i Winnica Saint Vincent w Borowie Wielkim. Harmonogram i listę winnic uczestniczących w akcji publikuje na swoich stronach Urząd Marszałkowski.
Weekendy otwartych winnic potrwają od maja do października, w wybrane weekendy. W tym roku w przedsięwzięciu bierze udział 11 lubuskich winnic – w większości rodzinnych gospodarstw zajmujących się uprawą winorośli, produkcją lokalnego wina i agroturystyką.
Tradycje winiarstwa na Ziemi Lubuskiej sięgają XIII wieku. Niegdyś bardzo popularne i powszechne zajęcie z biegiem czasu zostało zaniedbane i zapomniane przez mieszkańców szczególnie południowej części województwa.
Od kilku lat winiarstwo przeżywa swój renesans, a wraz z nim enoturystyka, czyli turystyka winiarska. Przykładem tego może być Lubuski Szlak Wina i Miodu. To projekt promocyjny, który powstał w 2010 r., obejmujący swoim zasięgiem całe województwo. Jego punktami granicznymi są winiarnie w Wiechlicach koło Szprotawy na południu oraz w Dobiegniewie na północy regionu. Na zachodzie i wschodzie punktami granicznymi są pasieki z okolic Sulęcina, Rzepina oraz Sławy.
Źródło: