– Jest mniej kosztochłonna, owocuje od sierpnia do pierwszych przymrozków i od kilku lat jest sadzona powszechnie, bo nadaje się na mrożonki wysokiej jakości – mówi o 'Polanie' Jan Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Jak dodaje, do wzrostu produkcji przyczyniły się też obowiązujące od 2007 r. unijne dopłaty do owoców miękkich w wysokości 400 euro za hektar. W efekcie kilkanaście tysięcy hektarów plantacji malin w latach 2004-06, rozrosło się w 2012 r. do 28 tys. – wylicza Świetlik. Dodatkowo maliny wciąż mają duży potencjał wzrostu produkcji. Mamy klimat i wiedzę – wymienia Świetlik, podkreślając, że jeśli wytwórcy tych owoców pójdą śladem producentów jabłek i zrzeszą się w duże grupy i organizacje, też mogą uzyskać znacznie wyższe ceny skupu, na które teraz narzekają.
Za: pap
Przeczytaj również: Fenomen polskich odmian maliny