W Kraśniku rozpoczęła się 10. Międzynarodowa Konferencja Sadownicza, której głównym organizatorem jest Związek Sadowników Rzeczpospolitej. Witając gości i uczestników gospodarz terenu – starosta powiatu kraśnickiego Andrzej Maj podkreślał znaczenie dla regionu sektora upraw jagodowych, który w ostatnich latach rozwija się na tym terenie bardzo dynamicznie.
Jagodowe, zwłaszcza malina, są dużą szansą dla rozwoju regionu nie posiadającego dużego zaplecza przemysłowego. Starosta zapowiedział utworzenie wspólnie ze Związkiem Sadowników Rzeczpospolitej Lubelskiego Centrum Certyfikacji Produktu Regionalnego. Jego powstanie to nie tylko kilkadziesiąt nowych miejsc pracy w regionie, ale także pomoc w umacnianiu marki lubelskich owoców na rynku krajowym i w eksporcie.
Mirosław Maliszewski w swoim wystąpieniu skupił się na problemach zatrudniania pracowników sezonowych w sadownictwie. Ta branża jest mocno uzależniona od siły najemnej – w przeciętnym roku potrzebnych jest około 150 tysięcy sezonowych robotników. W ostatnich latach ta liczba przekracza nawet znacznie 200 tysięcy ludzi. Polska dopracowała się najbardziej sprzyjającego zatrudnianiu takich pracowników prawa pracy w całej Unii Europejskiej, co nie oznacza, że system jest prosty i satysfakcjonuje wszystkich. Sezonowego zatrudnienia w sadownictwie szukają przede wszystkim obcokrajowcy, wśród których zdecydowanie dominują przyjezdni z Ukrainy. ZSRP obawia się skutków zapowiadanej likwidacji umów „śmieciowych” – zwłaszcza najchętniej oferowanych przez sadowników swoim pracownikom umów o dzieło. Przygotowywane są w Związku projekty nowych rozwiązań prawnych – umów o pracę sezonową oraz o pracę dorywczą.
Gościem specjalnym Konferencji jest przewodniczący Międzynarodowej Organizacji Malinowej Antonio Dominquez z Chile, którego wystąpienie przewidziano w poołudniowej części dzisiejszego bloku wykładowego. Konferencja w Kraśniku potrwa do jutra a zdecydowana większość wykładów jest poświęcona tematom technologii produkcji owoców miękkich.
pg
