Producenci borówki wysokiej z Ameryki Południowej zmagają się z fatalnym sezonem. Nadprodukcja zbiegła się z wyraźnym ograniczeniem popytu w Stanach Zjednoczonych, co doprowadziło do spadku cen w ostatnich paru miesiącach. Niektórzy producenci wstrzymali zbiory.
Wielu producentów w Chile zdecydowało się na skierowanie zebranych owoców na świeży rynek, gdyż ceny owoców mrożonych były bardzo niskie. W efekcie ceny świeżych borówek spadły o 30 proc. Aby ratować sytuację Chilijczycy zwiększyli eksport borówki do Azji i na Bliski Wschód.
W Chile kampania zbiorów borówki wysokiej rozpoczęła się wcześniej niż zwykle a zbiory zapowiadają się wyższe. Dotychczas z tego kraju wyeksportowano o ok. 40 proc. więcej świeżych borówek niż w ubiegłym sezonie, ale eksport mrożonych owoców spadł o połowę.
W Argentynie panuje stagnacja. Spadły ceny owoców, a koszty produkcji się zwiększyły. Dużym konkurentem okazało się Peru, które zwiększa nasadzenia borówki wysokiej. Silnym ciosem dla argentyńskich producentów był spadek importu przez USA, gdzie trafiało 70 proc. borówek eksportowanych z tego kraju.
Ocenia się, że w tym sezonie ok. 2000 ton borówek w Argentynie pozostało niezebranych na plantacjach, gdyż producenci nie byli w stanie uzyskać cen przewyższających koszty – podaje freshplaza. Wg producentów jest to jeden z najgorszych sezonów w historii i zamierzają oni likwidować część plantacji.
Nawet produkcja borówek organicznych okazuje się nieopłacalna. Ceny owoców BIO w Chile zmniejszyły się z 3 dolarów/kg do 2 dolarów/kg. Chociaż konsumenci deklarują chęć spożywania owoców organicznych, w rzeczywistości nie chcą płacić za nie wyższej ceny niż za owoce produkowane metodami konwencjonalnymi. W efekcie plantatorzy zamierzają się w pewnej mierze przestawić na uprawę innych gatunków owoców.
RS